Notowania Creotechu rozpoczęły poniedziałkową sesję od mocnych wzrostów. Po godz. 10 akcje drożeją o prawie 16 proc. do 240 zł. To dziś największy wzrost na warszawskiej giełdzie. Euforia inwestorów jest pokłosiem informacji, która napłynęła na rynek. Dotyczy pozytywnego przebiegu projektu, w którym udział brała polska firma.
Czytaj więcej
W Europie nie ma i nie będzie większych programów dotyczących kosmosu niż obserwacje Ziemi. Najbliższe pięć lat to dla Polski czas na długofalowe decyzje.
Co to jest EagleEye?
Rakieta Falcon 9 firmy SpaceX Elona Muska wyniosła w piątek wieczorem na orbitę polskiego satelitę EagleEye. To największy satelita obserwacyjny, jaki został zbudowany przez polskich inżynierów. Jego waga wynosi 55 kg, co odpowiada łącznej masie wszystkich polskich satelitów, które powstały od początku udziału krajowych firm w eksploracji kosmosu.
Pierwsza faza misji EagleEye na orbicie przebiegła pomyślnie. Inżynierom udało się nawiązać łączność z satelitą. Creotech poinformował, że wszystkie odebrane parametry są w normie, a satelita jest gotowy do dalszych działań. W następnej kolejności zespół zajmie się przeprowadzaniem testów i kalibracją w rzeczywistych warunkach kosmicznych. Stanowi to kluczowy etap dla pełnego uruchomienia wszystkich funkcji satelity, aby przygotować go do realizacji zadań operacyjnych.
– Z sukcesem zakończyliśmy pierwszą i niezwykle ważną fazę misji EagleEye na orbicie. Wystrzelenie odbyło się poprawnie. Wstępne operacje również przebiegły bez zarzutu. Dzięki sprawnej pracy zespołu operatorów i inżynierów z Creotech, satelita znalazł się na stabilnej orbicie o wysokości ok. 510 km i jest gotowy do dalszej pracy – poinformował dr Piotr Dziuban, dyrektor inżynierii w Creotech Instruments.