Sztuczna inteligencja sprzedaje samochody

Sprzedający samochody poszukują coraz bardziej efektywnych sposobów dotarcia do potencjalnego klienta. Konkurencja w sprzedaży zarówno w przypadku samochodów nowych, jak i używanych, zmusza do inwestowania w cyfryzację, doskonalenia marketingu i upraszczania formalności. Digitalizacja stała się kluczowym elementem transformacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Klasyczne modele handlu ustępują miejsca innowacyjnym rozwiązaniom, które usprawniają obsługę klienta i otwierają nowe perspektywy dla dealerów i nabywców. To m.in. wirtualne salony umożliwiające klientom przeglądanie ofert, konfigurację pojazdów i nawet wirtualne testy aut. Platformy aukcyjne i wymiany samochodów umożliwiają sprzedawcom i kupującym skorzystanie z efektywnych rozwiązań, eliminując pośredników i ograniczając koszty. Usługi finansowe i leasing online skracają oczekiwanie na decyzję kredytową.

Punkt zwrotny

Menedżerowie branży motoryzacyjnej na świecie szacują, że do 2030 r. blisko 70 proc. nowych samochodów będzie kupowanych przez klientów za pośrednictwem internetowych platform sprzedaży detalicznej lub bezpośrednio od producentów samochodów. Podobnego zdania są także właściciele tradycyjnych salonów sprzedaży – wynika z 24. edycji raportu KPMG „Global Automotive Executive Survey”, który przedstawia wiodące trendy w branży motoryzacyjnej na świecie. Jednym z nich jest wykorzystanie sztucznej inteligencji. Na liście umiejętności w sektorze motoryzacyjnym, jakie zdaniem respondentów badania KMPG okażą się najistotniejsze w ciągu najbliższych kilku lat, to właśnie umiejętności związane ze sztuczną inteligencją znalazły się na pierwszym miejscu. Poszukiwani będą zwłaszcza inżynierowie oprogramowania do sztucznej inteligencji i autonomicznych systemów pojazdów – stwierdziło 25 proc. badanych menedżerów branży na świecie oraz 26 proc. w Europie.

Czytaj więcej

IT

Polska ruszyła w technologiczną pogoń za europejskimi liderami. Wielki potencjał IT

W naszym regionie w sektorze cyfrowym działa więcej firm, a w branży teleinformatycznej pracuje więcej osób niż na rynkach Europy Zachodniej. Jak przekonują eksperci, nad Wisłą zapanował świetny klimat do rozwoju IT.

Według branżowego miesięcznika „Dealer” rynek motoryzacyjny jest dziś w procesie nieustannej transformacji. Ciągłe zmiany wymagają od sprzedających nie tylko aktualnej, dobrze przyswojonej wiedzy, ale również innowacyjności w podejściu do zarządzania. Sztuczna inteligencja może stać się punktem zwrotnym decydującym o skuteczności sprzedaży. Firmy, które nie włączą jej w swoje procesy, zaczną przegrywać z konkurencją, bo ta będzie działać szybciej i skuteczniej.

Szybkie zwyżki

Sztuczna inteligencja umożliwia generowanie cennych wniosków z danych, identyfikowanie trendów rynkowych, doskonalenie strategii sprzedażowych oraz tworzenie spersonalizowanych doświadczeń dla klientów. To kluczowe narzędzie, by skutecznie konkurować na rynku, dostosować się do zmieniających się preferencji i poprawiać wyniki. Jak podaje branżowy serwis Sprzedaż-24.pl, firma motoryzacyjna Regit wykorzystała sztuczną inteligencję aby przewidzieć, kto z bazy użytkowników będzie prawdopodobnie zmieniał samochodów na inny i kiedy. Efektem był wzrost sprzedaży o 27 proc. w ciągu 30 dni i redukcja kosztów operacyjnych o jedną trzecią.

– Używamy sztucznej inteligencji do zarządzania stockiem pojazdów, tj. analizy i kategoryzacji samochodów na podstawie papierowych specyfikacji. Dzięki temu możemy przetworzyć ogromne ilości danych dotyczących wersji i wyposażenia pojazdów. To nowość na rynku – informuje Katarzyna Siwek z internetowej platformy sprzedażowej Carsmile.

Innowacyjne cyfrowe rozwiązania są coraz szerzej stosowanie nie tylko w sprzedaży samochodów nowych, ale także na rynku aut używanych. Sztuczną inteligencję wykorzystuje m.in. międzynarodowa sieć autocentrów AAA Auto, gdzie nowe technologie pomagają nie tylko w sprzedaży, ale także w marketingu, obsłudze klientów, zarządzaniu skupem aut czy zapasami magazynowymi. Usprawniają m.in analizę rynków, pomiędzy którymi przenoszona jest część samochodów. Już trzy lata temu Aures Holdings, operator AAA Auto, ogłosił uruchomienie projektu Driverama, opierającego się na internetowych zakupach i sprzedaży używanych samochodów w Europie Zachodniej, mającego oferować możliwość kupna i sprzedaży samochodów klientom końcowym także poza państwami członkowskimi UE.

Dwa lata temu Auto1.com, platforma sprzedaży hurtowej samochodów używanych, informowała, że jej technologie i usługi do cyfryzacji działalności wykorzystuje już ponad 60 tys. dealerów w przeszło 30 krajach. Profesjonalni nabywcy mają dostęp do różnych marek sprawdzonych używanych samochodów, aby handlować nimi całkowicie online. Zarejestrowani dealerzy w całej Europie mogą kupować auta bezpośrednio na stronie Auto1.com za pomocą kilku kliknięć lub w aplikacji – 24 godziny na dobę.

Ma być bezpieczniej

Rozwój internetowej sprzedaży samochodów używanych wymaga jednak dużej wiarygodności i rzetelności tego kanału. Na całym świecie kupujący auta z drugiej ręki mają te same problemy: oszustwa dokonywane przez pozbawionych skrupułów sprzedających. Ci ostatni dla zawyżenia marży znajdują tanie pojazdy ze sfałszowanymi dokumentami, przekręconymi licznikami lub innymi ukrytymi wadami.

Dlatego sprzedaż online musi być nie tylko wygodna, ale przede wszystkim jak najbardziej bezpieczna. Do tego też przyczyniają się nowe technologie, zwiększając możliwości wykrywania oszustw finansowych. Rośnie liczba baz danych, gdzie klienci mogą znaleźć informacje o historii poszukiwanego samochodu, niebezpiecznych zdarzeniach, jak kolizje czy wypadki, co jest szczególnie ważne w przypadku aut sprowadzanych z zagranicy.

Zwłaszcza że polski rynek używanych samochodów zaczął się mocno rozkręcać. Już na początku roku nastąpił spory wzrost ofert. Według sieci AAA Auto w lutym liczba sprzedawanych samochodów w ogłoszeniach internetowych, autokomisach i u dealerów samochodów używanych przekroczyła 240 tys., podczas gdy rok wcześniej było ich niespełna 164,8 tys.