Jak Abramowicz pomaga Putinowi? Pokazały to transakcje na Cyprze

Rosyjski oligarcha Roman Abramowicz po cichu przeprowadził transakcję na 40 mln dol. z tak zwanymi „strażnikami pieniędzy” Putina. Pokazały to odtajnione dokumenty z Cypru. Oligarcha zaprzecza.

Publikacja: 15.11.2023 14:01

Roman Abramowicz

Roman Abramowicz

Foto: Bloomberg

Informacja wyszła na jaw po wycieku tajnych dokumentów. Jak informuje BBC, dwie spółki, Finoto Holdings i Grosora Holdings, utworzone w 2003 roku, należą do Sara Trust, której właścicielem jest Abramowicz. We wrześniu 2003 roku każda z tych spółek kupiła po 12,5 proc. udziałów w rosyjskim gigancie reklamowym Video International, po zaniżonej cenie 130 tys. dolarów.

Abramowicz posiadał te akcje przez siedem lat. Firma odnotowała sprzedaż o wartości ponad 2 miliardów dolarów. W tym okresie Finoto i Grosora wypłaciły dywidendy w wysokości 30 milionów dolarów.

Czytaj więcej

Jest sposób na rosyjską ropę. Dania wkracza do gry

W 2010 roku przychody Video International wyniosły 3 miliardy dolarów, ale spółki Abramowicza sprzedały udziały w spółce po zaniżonej cenie 20 milionów dolarów. Firmy, które kupiły papiery, należą do Siergieja Roldugina i Aleksandra Plechowa, których nazywa się „portfelami Putina”.

Jak to się robi na Kremlu

„Słupy” rosyjskiego dyktatora potajemnie posiadają w jego imieniu pieniądze i majątek. Są objęci sankcjami w Wielkiej Brytanii, UE i USA. Nazywa się ich „strażnikami zagranicznego bogactwa Putina”.

Sam Abramowicz przez wiele lat współpracował z obecnym rosyjskim dyktatorem, choć było to ukrywane. Przeprowadził wiele transakcji na zlecenie Putina. I tak gazeta „The Washington Post” podała, że ​​np. w 2005 roku Putin kupił apartament w Izraelu dla swojego byłego nauczyciela za pośrednictwem zagranicznej spółki Abramowicza.

Oligarcha zaprzeczał i teraz też zaprzecza, że uczestniczył w praniu pieniędzy Putina. Jednak dziennikarze znaleźli także tajne dokumenty finansowe. Dowodzą, że pieniądze wpłynęły na zagraniczne konto, które Abramowicz potajemnie kontroluje. Wśród dokumentów znajduje się „akt podarunkowy”, w którym zapisano przelew 245 tys. dolarów od spółki kontrolowanej przez biznesmena na Cyprze dla Judickiej-Berliner (była nauczycielka Putina) tego samego dnia, w którym kupiła ona apartament w centrum Tel Awiwu.

Choć zakup miał miejsce dawno (18 lat temu), a kwota nie jest jak na standardy rosyjskich bogaczy wysoka, to  zdaniem dziennikarzy, jest istotny, bo stawia Abramowicza w centrum transakcji, która ma osobiste znaczenie dla rosyjskiego dyktatora. Dowodzi, że Abramowicz od bardzo dawna wykonuje operacje finansowe na rzecz Putina, którego oficjalne pobory są na poziomie równowartości 160 tys zł rocznie.

Informacja wyszła na jaw po wycieku tajnych dokumentów. Jak informuje BBC, dwie spółki, Finoto Holdings i Grosora Holdings, utworzone w 2003 roku, należą do Sara Trust, której właścicielem jest Abramowicz. We wrześniu 2003 roku każda z tych spółek kupiła po 12,5 proc. udziałów w rosyjskim gigancie reklamowym Video International, po zaniżonej cenie 130 tys. dolarów.

Abramowicz posiadał te akcje przez siedem lat. Firma odnotowała sprzedaż o wartości ponad 2 miliardów dolarów. W tym okresie Finoto i Grosora wypłaciły dywidendy w wysokości 30 milionów dolarów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika