Elektronika użytkowa wpadła w głęboki dołek. Może być gorzej niż przed pandemią

Sprzedaż smartfonów i komputerów leci na łeb, a trudne chwile przeżywają producenci drukarek i sprzętu gamingowego.

Publikacja: 21.11.2022 17:43

Elektronika użytkowa wpadła w głęboki dołek. Może być gorzej niż przed pandemią

Foto: Adobe Stock

Kryzys dopadł sektor elektroniki użytkowej. Najnowsze dane za III kwartał br. nie pozostawiają złudzeń - popyt na wiele urządzeń wyraźnie tąpnął. Wystarczy wspomnieć, że sprzedaż smartfonów w Europie skurczyła się o 16 proc., zaś dostawy notebooków zanurkowały o blisko 20 proc. Prognozy na IV kwartał br. wskazują, że sprzedaż telefonów komórkowych będzie nie tylko niższa niż rok temu, ale nawet zjedzie poniżej poziomu notowanego przed pandemią. - Ogólny klimat w Europie jest wciąż ponury – przyznaje Jan Stryjak, wicedyrektor Counterpoint Research.

Z danych firmy badawczej wynika, że w III kwartale br. na kontynencie kupiliśmy nieznacznie ponad 40 mln telefonów komórkowych. To o 8 mln mniej niż rok wcześniej. Spowolnienie najmocniej odczuły takie marki jak chiński Oppo i koreański Samsung. Popyt na ich sprzęt stopniał o odpowiednio 61 i 20 proc. Ale dość mocne spadki odnotował również Apple (-12 proc.). Eksperci sądzą, że koncernowi pomoże jednak w IV kwartale premiera iPhone'a 14. Na razie gigant zwiększył swoje udziały w europejskim rynku z 20 do 21 proc., korzystając z osłabienia głównego rywala - Samsunga (ten producent odnotował rok do roku spadek udziałów z 35 do 33 proc.).

Fatalne wieści płyną też z rynku PC. Globalne dostawy komputerów w III kwartale zmniejszyły się do 54,7 mln sztuk, a więc o 19 proc. - podaje Canalys. Część producentów przewiduje, że negatywny trend w notebookach utrzyma się, a nawet pogłębi w IV kwartale. Pierwsze sygnały rynkowe to potwierdzają. Jak szacuje Digitimes Research, w październiku dostawy pięciu największych marek runęły o 40 proc. (względem analogicznego okresu 2021 r.). Analitycy twierdzą, że na taką sytuację wpływ ma mały popyt, a co za tym idzie wolne tempo kurczenia się rynkowych zapasów. A, co gorsza, taka sytuacja może się utrzymać przez całą I połowę przyszłego roku.

Czytaj więcej

Jakie będą skutki powrotu do wyższych stawek VAT?

Podobnie w przypadku branży drukarek - tu problemy również nie skończą się w br. Dostawy w Europie Zachodniej spadły w III kwartale poniżej 4 mln sztuk, czyli o blisko 7 proc. (przy czym urządzenia atramentowe zanotowały aż 14-proc. zjazd). Najmocniej na tym cierpi HP, którego rynkowe udziały skurczyły się z 50 do 38 proc.

Zaskakuje ponadto topniejący popyt na sprzęt gamingowy nad Wisłą (ten segment rynku dotychczas stale rósł i był jednym z motorów napędowych branży PC). Wedle analiz GfK, po okresie dynamicznego wzrostu, spowodowanego m.in. pandemią, polski rynek dostał zadyszki - w I połowie br. wygenerował ok. 1,4 mld zł obrotu, co oznacza spadek o 1 proc. w ujęciu rocznym. Eksperci mówią wprost: winna jest inflacja, a nabywcy rezygnują z rozrywek i przyjemności na skutek kryzysu i rosnących kosztów życia.

- W naszych raportach POS Tracking obserwujemy istotne wzrosty cen dla najważniejszych kategorii. Osłabienie złotego względem dolara sprawia, że producenci są zmuszeni do podnoszenia cen. Urządzenia gamingowe postrzegane są jako bardziej premium, zatem przestrzeń do podwyżek jest większa. To z kolei ogranicza dostępność produktów na najniższych, tzw. wolumenowych półkach cenowych. W efekcie prowadzi to do ogólnych spadków rynku – tłumaczy Maciej Piekarski, client business partner IT & Telecom w GfK.

Więcej w jutrzejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”

Kryzys dopadł sektor elektroniki użytkowej. Najnowsze dane za III kwartał br. nie pozostawiają złudzeń - popyt na wiele urządzeń wyraźnie tąpnął. Wystarczy wspomnieć, że sprzedaż smartfonów w Europie skurczyła się o 16 proc., zaś dostawy notebooków zanurkowały o blisko 20 proc. Prognozy na IV kwartał br. wskazują, że sprzedaż telefonów komórkowych będzie nie tylko niższa niż rok temu, ale nawet zjedzie poniżej poziomu notowanego przed pandemią. - Ogólny klimat w Europie jest wciąż ponury – przyznaje Jan Stryjak, wicedyrektor Counterpoint Research.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder