W lipcu przed końcem kadencji z tego stanowiska odwołana została Magdalena Gaj. Wnioskowała o to premier Beata Szydło w związku z rezygnacją Gaj.
Za wyborem Cichego na pięcioletnią kadencję głosowało 293 posłów, przeciw było 117, a 19 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym prezesa UKE powołuje i odwołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek prezesa Rady Ministrów.
Powołanie Cichego na stanowisko prezesa UKE daje w kolejnych pięciu latach gwarancję m.in.: zdynamizowania inwestycji infrastrukturalnych na potrzeby rozwoju usług szerokopasmowych, dbałości o interesy konsumentów, w tym dostępu do nowoczesnych technologii w odpowiedniej jakości i po akceptowalnych cenach, oraz merytorycznego rozumienia potrzeb przedsiębiorców telekomunikacyjnych i optymalnego doboru narzędzi regulacyjnych - wynika z uzasadnienia wniosku premier Beaty Szydło o powołanie Cichego.
We wniosku czytamy, że Cichy "jest uznanym ekspertem w dziedzinie telekomunikacji, w szczególności w obszarze strategii rozwoju rynku" oraz "posiada profesjonalne przygotowanie merytoryczne do oceny zjawisk społecznych i ekonomicznych zachodzących na rynku telekomunikacyjnym".