Jak wynika z raportu Edu-Tech 2016, poświęconego nowoczesnej nauce i technologiom w świecie edukacji, plasujemy się poniżej średniej dla państw OECD. Biorąc pod uwagę kompetencje cyfrowe najmłodszych członków naszego społeczeństwa, znajdujemy się w ogonie Europy.

Zgodnie z badaniem Edu-Tech 2016 średnia kompetencji cyfrowych dla państw OECD wynosi 295 punktów. Natomiast wynik polskiej młodzieży (przedział wiekowy 16-24 lata), w zakresie umiejętności rozwiązywania problemów z wykorzystaniem technologii cyfrowych, wyniósł 287 punktów. Podobnych danych dostarcza raport autorstwa Eurostatu. Wynika z niego, że kompetencje cyfrowe Polaków w przedziale wiekowym 16-29 lat, plasują się poniżej średniej dla państw Unii Europejskiej unijnej (55 wobec 65 proc.). W polskich szkołach fatalnie przedstawia się również dostęp do głównego źródła wiedzy w społeczeństwach cyfrowych, jakim jest internet. Według szacunków raptem 5 proc. placówek edukacyjnych nad Wisłą korzysta z łącza o przepustowości powyżej 100 mb/s. W polskich szkołach w 42 proc. przypadków to wolne łącza, do 10 mb/s.

Dla rozwoju kompetencji cyfrowych młodego pokolenia i kształcenia przez polski system edukacji przyszłych prymusów są to wieści fatalne. Tym bardziej, że według badań PISA, dziecko korzystające w domu z komputera w celach naukowych, choćby dzień lub dwa w tygodniu, osiąga wyraźnie lepsze wyniki w szkole, niż jego rówieśnicy, którzy sięgają po komputer wyłącznie w celach rozrywkowych. - Generacja Z, jak określa się dzisiaj dzieci i młodzież urodzone po roku 2000, nie pamiętają już czasów bez internetu, bez komputerów, czy bez Windowsa. Są pokoleniem urodzonym już w cyfrowym świecie. Często jednak znają oprogramowanie komputerowe jedynie fasadowo, pobieżnie - mówi Karolina Stanek-Kazanecka, psycholog specjalizujący się w rozwoju dzieci i młodzieży.

mdus

komputery,internet,technologie,OECD