Sztuczna inteligencja coraz głośniej puka do drzwi

Stworzona przez człowieka synapsa może być przełomem w rozwoju urządzeń bazujących na zaawansowanych algorytmach. Szykuje się technologiczna rewolucja?

Aktualizacja: 10.05.2017 15:55 Publikacja: 10.05.2017 15:16

Sztuczna inteligencja coraz głośniej puka do drzwi

Foto: 123rf

Rynek rozwiązań bazujących na sztucznej inteligencji rośnie w skali roku o ponad 50 proc. – podaje firma badawcza IDC. Tego typu narzędzia są stosowane coraz powszechniej w różnorodnych dziedzinach – począwszy od handlu, a skończywszy na medycynie. Niedawno świat obiegła informacja, że francuskim naukowcom udało się skonstruować sztuczną synapsę. Będzie mogła łatwej przyswajać dane i nimi operować, a co najważniejsze – będzie mieć zdolność uczenia się w sposób zbliżony do tego, w jaki robi to ludzki mózg.

Bilans korzyści i kosztów

Eksperci podkreślają, że już dzisiaj obserwujemy szereg korzyści wynikających z zastosowania technik sztucznej inteligencji. Dla firm może to być automatyzacja procesów analitycznych, odciążenie pracowników w żmudnych zadaniach raportowych, a także podejmowanie lepszych decyzji w krótszym czasie. Nie oznacza to, że nie ma też pewnych zagrożeń.

- Ludzie boją się ingerencji w ich prywatność, masowych redukcji etatów czy też wymknięcia się algorytmów spod kontroli – wymienia Michał Kudelski, ekspert w obszarze uczenia maszynowego oraz Business Intelligence w SAS Polska.

Zaznacza jednak, że istnieją mechanizmy obrony przed pesymistycznymi scenariuszami, takie jak np. niezależnie działające systemy monitorujące efekty działania sztucznej inteligencji oraz odpowiednie procedury alarmowania nadzorcy połączone z możliwością zatrzymania automatu lub przejścia na sterowanie ręczne.

- Wydaje się więc, że właściwie wdrażana sztuczna inteligencja pozwoli na uniknięcie większości zagrożeń, a jednocześnie ułatwi nam wszystkim życie. Trzymając się tej optymistycznej wizji: ludzie w mniejszym stopniu będą wykonawcami żmudnych prac, a coraz częściej będą mogli skupić się na zadaniach kreatywnych połączonych z większą ilością czasu wolnego – reasumuje ekspert.

Jaki nauczyciel-taki uczeń

Nasi rozmówcy podkreślają, że w dzisiejszych czasach nie odczuwamy jeszcze w codziennym życiu braku sztucznej inteligencji. Nasza aktywność - czy prywatna, czy zawodowa - dotyka bardzo wielu obszarów, w których na początek wystarczyłoby chociażby wprowadzić podstawową, dobrze przemyślaną i opierającą się o właściwe dane automatyzację.

- Mam wrażenie, że czasem w pogoni za nowoczesnymi rozwiązaniami dochodzi do przeoczenia aspektów użytkowych i funkcjonalnych, a przede wszystkim zbyt małą uwagę przywiązuje się do komfortu użytkownika końcowego. Aktualnie mamy wielokrotnie szybsze procesory oraz wielokrotnie więcej pamięci w komputerach, niż przed dekadą - a jednak wykonywanie tak prostych czynności, jak np. zakupy internetowe poprzez przeglądarkę internetową nie stało się ani wielokrotnie łatwiejsze, ani wielokrotnie szybsze – podkreśla Dawid Wójcicki, prezes Voicetel Communications. Dodaje, że można tu powiedzieć, że jaki nauczyciel - taki uczeń.

Aby móc "nauczyć" sztuczną inteligencję faktycznie wspomagać zarówno biznes, jak i zwykłego Kowalskiego, powinniśmy się skupić nie tylko na możliwościach algorytmów, ale przede wszystkim na ustaleniu, czym w rzeczywiście jest owo wspomaganie, czyli co zrobić żeby dzięki wykorzystaniu zaawansowanych algorytmów nasze życie stało się łatwiejsze.

- W przeciwnym wypadku, naśladując niektóre z dotychczasowych metod postępowania, sztuczna inteligencja szybciej nauczy się, jak nam to życie utrudnić - biorąc przykład z nas samych - śmieje się szef Voicetel Communications.

Szerokie zastosowanie

Piotr Surmacki, prezes Fachowcy.pl Ventures podkreśla, że sztuczna inteligencja w biznesie to możliwość ułatwienia życia zarówno przedsiębiorcy i jego klientom. Może ona wspierać firmę w różnych obszarach.

- Przykładowo my wykorzystujemy algorytmy machine learning do wyszukiwania klientów zainteresowanych konkretną usługą lub produktem – mówi. Dodaje, że człowiek nie jest w stanie samodzielnie przeanalizować milionów powiązań zachodzących pomiędzy danymi gromadzonymi w różnych systemach, które zostawiamy poruszając się po internecie. Tu właśnie mogą pomóc tego typu algorytmy. Są w stanie ustalić cechy wspólne osób kupujących dany produkt lub korzystających z danej usługi, posegmentować te osoby i lepiej dopasować do nich reklamę.

- Innym miejscem, gdzie od niedawna zaczęliśmy również wykorzystywać algorytmy sztucznej inteligencji jest nasza sieć reklamy in-image (reklamy wyświetlane na zdjęciach i obrazkach) Chocolads.com, gdzie pomagają nam one rozpoznać co jest na danym obrazku lub zdjęciu, żeby wyświetlić na nim lepiej dopasowaną reklamę. Kiedyś rozpoznawanie tego co jest na danym zdjęciu musieliśmy robić ręcznie i było to pracochłonne – wspomina.

Podaje jednocześnie, że dział obsługi klienta działający w firmie w ubiegłym roku rozwiązał ponad 65 tys. zgłoszeń serwisowych od klientów. Każda taka wiadomość i odpowiedź jaka została udzielona to baza wiedzy dla systemów sztucznej inteligencji.

- Te systemy uczą się systematycznie z interakcji człowiek-człowiek w taki sposób, aby docelowo zastąpić człowieka i całość konwersacji prowadzić samodzielnie – podkreśla prezes.

Biznes
InPost Rafała Brzoski nastawił celownik. Będą kolejne akwizycje?
Biznes
Polska firma chce dostarczać e-doręczenia w całej Europie. Zawarła ważny sojusz
Materiał Promocyjny
Karta kredytowa to wygodny sposób na sfinansowanie niespodziewanych wydatków
Biznes
Polska armia zyska oczy. MON kupuje satelity za setki milionów złotych
Biznes
Gigantyczne inwestycje Saudów w USA. Ceny mieszkań wyhamowały