Agencja Bloomberga podała powołując się na nieokreślonych informatorów, że obie grupy rozmawiają o fuzji. Akcje Nisdsana strąciły wcześniej w Tokio 0,5 proc. Również agencja Reutera informowała w marcu o rozmowach obu firm z inicjatywy prezesa Carlosa Ghosna o umowie odkupienia przez Japończyków 15 proc. udziałów od skarbu państwa Francji w Renault, co byłoby wstępem do fuzji.
- Nie komentujemy pogłosek i spekulacji — oświadczył rzecznik, Renaulta-Nissana, Jonathan Adashek zapytany o najnowszą informację. Resort finansów w Paryżu również odmówił wypowiedzi.
Sojusz obu firm istniejący od 1999 r. i polegający na wzajemnych udziałach obu firm miał cały czas do czynienia z propozycjami pełnej fuzji, które paliły na panewce z powodu zastrzeżeń skarbu państwa Francji, największego udziałowca w Renault. Wcześniejsze opracowania, także sporządzone dla Ghosna w 2013 r. pod nazwą „Projekt Caterpillar" przewidywały połączenie obu firm samochodowych w grupę prawa holenderskiego, notowaną w Paryżu i Tokio.
Obecnie obie rozmawiają o transakcji, która dałaby udziałowcom obu grup akcje w nowej firmie, zarejestrowanej w Londynie albo w Holandii, z zachowaniem ich siedzib w Paryżu i Tokio — podał Bloomberg.
Renault ma w Nissanie 43,4 proc., ale zgodził się ograniczyć formalną kontrolę nad większym partnerem w pakcie udziałowców zawartym w 2015 r., który rozładował starcie kierownictwa sojuszu z rządem Francji. Nissan ma 15 proc w Renault,. ale bez praw głosu i 34 proc. w Mitsubishi Motor.