Dodatkowe miliardy z budżetu dozbroją armię

Rząd zapowiada, że jeszcze w tym roku przeznaczy o 6,3 mld zł więcej na unowocześnienie armii, niż przewidywał to aktualny budżet MON.

Publikacja: 10.10.2021 21:00

Szef  MON potwierdził podczas wizyty w USA, że pierwsze abramsy mogą trafić do Polski już w przyszły

Szef MON potwierdził podczas wizyty w USA, że pierwsze abramsy mogą trafić do Polski już w przyszłym roku

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Dodatkowe fundusze na sprzęt dla wojska będą pochodzić z wyższych niż planowano tegorocznych dochodów budżetu państwa. Służby prasowe resortu obrony potwierdzają, że zgodnie z deklaracjami premiera Mateusza Morawieckiego w grę wchodzi kwota 6,3 mln zł, ale o konkretnych inwestycjach modernizacyjnych w Siłach Zbrojnych będzie można mówić dopiero po nowelizacji ustawy budżetowej na 2021 rok.

Dziś wiadomo, że dodatkowe środki zostaną ujęte w poprawionym budżecie MON jako „wydatki majątkowe". Wiele wskazuje na to, że w przypadku zasilenia tymi pieniędzmi Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych będą one przeznaczone na kontynuację trwającego już polskiego dozbrajania, zwiększającego zdolności operacyjne armii. Analitycy finansowi zwracają uwagę, że decyzje w sprawie rozdysponowania i zainwestowania budżetowych miliardów będą musiały zapaść jeszcze w tym roku.

Czytaj więcej

Minister Błaszczak z wizytą w USA. Pierwsze Abramsy za rok

Skąd nadwyżka w kasie państwa? Jak tłumaczył w końcu września premier Mateusz Morawiecki, w tym roku do budżetu popłynie ok. 483 mld zł, a nie tylko 404,5 mld zł jak się spodziewano – przy wydatkach państwa rzędu 523,4 mld zł. Dochody ekstra pochodzą z kilku źródeł – m.in. z wyższego niż zakładano wzrostu PKB, większych przychodów z podatku VAT, a także z zysków Narodowego Banku Polskiego.

Ministerstwo Finansów potwierdza, że w ramach przygotowywanej nowelizacji budżetu wydatki na obronę narodową mają zwiększyć się o 12,2 proc., z 51,8 mld zł do 58,1 mld zł. Wydatki na obronność państwa mogą więc przekroczyć 2,4 proc. PKB (wzrost z poziomu 2,2 proc. PKB obecnie).

Na razie resort finansów nie ujawnił, na co MON mógłby wydać dodatkowe pieniądze dla wojska, nie opublikowano też oficjalnych dokumentów w tej sprawie. Eksperci pytani przez „Rzeczpospolitą" przewidują, że fundusze zasilą nowe projekty modernizacyjne armii, umożliwią także dofinansowanie zawartych w tym roku lub kontynuowanych, wcześniejszych umów zbrojeniowych. Podobnie było z nowelizacją ubiegłorocznej ustawy budżetowej, w wyniku której ponad 3 mld zł przeznaczono na program Harpia (czyli zakup w USA 32 samolotów F-35). Z kolei w 2018 r. wydatki na obronę zwiększono, by utrzymać zakładany wskaźnik 2 proc. PKB przy szybszym niż przewidywano wzroście gospodarczym. Dzięki temu 1,6 mld złotych trafiło na podpisany wcześniej kontrakt na dostawy dwóch baterii systemu przeciwrakietowego Patriot w ramach programu budowy tarczy powietrznej średniego zasięgu „Wisła".

Czytaj więcej

Kolejne Black Hawki z Mielca dla specjalsów

Niewykluczone, że część środków pozwoli na wcześniejsze rozliczenie się z podpisanych kontraktów z dostawcami z USA lub dofinansowanie planowanego zakupu 250 czołgów Abrams za 23,3 mld zł – pod warunkiem podpisania kontraktu do końca roku, lub też – ewentualnie – w pierwszych miesiącach roku przyszłego, jeśli dodatkowe miliardy dla wojska trafią do puli tzw. wydatków niewygasających. Z drugiej strony, szef MON zapowiedział w połowie lipca br., że wzmocnienie polskich sił pancernych na wschodniej flance RP przy pomocy abramsów będzie finansowane raczej poza budżetem obronnym państwa, czyli prawdopodobnie z wykorzystaniem obligacji skarbowych. Umożliwiają to nowe instrumenty finansowe przeforsowane przez rządową koalicję latem tego roku, ułatwiające regulowanie rachunków za coraz bardziej kosztowną modernizację sił zbrojnych.

Ekspresowemu wydawaniu dodatkowych pieniędzy na wojsko sprzyjają zmiany w systemie i procedurach pozyskania sprzętu wojskowego oraz znaczące wzmocnienie decyzyjne szefa MON. Tak można interpretować powołanie Rady Modernizacji Technicznej. Jej przewodniczącym jest minister obrony narodowej, a zastępcami – przedstawiciele Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz powstającej dopiero Agencji Uzbrojenia. W skład Rady weszli także przedstawiciele departamentów: Polityki Zbrojeniowej, Strategii i Planowania Obronnego oraz Budżetowego. Do zadań RMT należy ustalanie zbrojeniowych priorytetów.

Dodatkowe fundusze na sprzęt dla wojska będą pochodzić z wyższych niż planowano tegorocznych dochodów budżetu państwa. Służby prasowe resortu obrony potwierdzają, że zgodnie z deklaracjami premiera Mateusza Morawieckiego w grę wchodzi kwota 6,3 mln zł, ale o konkretnych inwestycjach modernizacyjnych w Siłach Zbrojnych będzie można mówić dopiero po nowelizacji ustawy budżetowej na 2021 rok.

Dziś wiadomo, że dodatkowe środki zostaną ujęte w poprawionym budżecie MON jako „wydatki majątkowe". Wiele wskazuje na to, że w przypadku zasilenia tymi pieniędzmi Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych będą one przeznaczone na kontynuację trwającego już polskiego dozbrajania, zwiększającego zdolności operacyjne armii. Analitycy finansowi zwracają uwagę, że decyzje w sprawie rozdysponowania i zainwestowania budżetowych miliardów będą musiały zapaść jeszcze w tym roku.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Czasy są niepewne, firmy nadal mało inwestują
Biznes
Szpitale toną w długach, a koszty działania rosną
Biznes
Spółki muszą oszczędnie gospodarować wodą. Coraz większe problemy
Biznes
Spółka Rafała Brzoski idzie na miliard. InPost bliski rekordu
Materiał partnera
Przed nami jubileusz 10 lat w Polsce