Expo po raz pierwszy organizowane jest w kraju arabskim i na Bliskim Wschodzie. Polska chce to wykorzystać do budowy mocniejszej pozycji gospodarczej w tamtym regionie świata. W szczególności chodzi o zwiększenie naszego eksportu do krajów arabskich, ale też szerzej do Afryki i Indii.
Stawiamy na biznes
Ministerstwo Rozwoju i Technologii stawia na biznes i przedstawienie oferty ekonomiczno-gospodarczej oraz turystycznej naszego kraju. W celu jej prezentacji odbędzie się ponad 1000 spotkań promujących przedsiębiorstwa, regiony i różne gałęzie przemysłu. W różnych formatach zaprezentuje się w Dubaju ok. 2,5 tys. polskich firm. Większość na żywo w polskim pawilonie, a część na odległość poprzez prezentacje medialne.
Jednym z celów polskiej obecności w Dubaju jest też zacieśnienie relacji gospodarczych z krajem gospodarzem wystawy światowej – Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (ZEA), oraz pozostałymi państwami leżącymi nad Zatoką Arabską zrzeszonymi w Radzie Współpracy Zatoki. W jej skład wchodzi sześć państw. Poza ZEA są to: Arabia Saudyjska, Bahrajn, Katar, Kuwejt i Oman.
Czytaj więcej
Ruszyło EXPO 2020 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Opóźniona o rok, przez pandemię koronawirusa, wystawa światowa otworzyła wreszcie swe podwoje. Wraz z nią otwarto polski pawilon.
Już teraz Emiraty są jednym z głównych rynków Bliskiego Wschodu, do których trafia eksport z Polski. Jak wskazują eksperci Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), w tym regionie świata sprzedajemy prawie wszystko: od maszynek do golenia po wagony kolejowe.