Największy dystrybutor prasy w Polsce podpisał porozumienie z siedmioma związkami zawodowymi działającymi w spółce. Władze Ruchu zgodziły się, by pracownicy, których pensja nie przekracza dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia w spółce w 2007 r. (czyli kwoty 5,7 tys. zł), dostali podwyżkę o 150 zł brutto. Wzrost pensji osób zatrudnionych na niepełnym etacie będzie proporcjonalny do jego wymiaru.

Jak wyjaśnia zarząd Ruchu w komunikacie, wyższe wynagrodzenia otrzyma 5,2 tys. osób. W tym roku będą one kosztowały spółkę 6,6 mln zł. Uwzględniając porozumienie zawarte w czerwcu z NSZZ „Solidarność", tegoroczny wzrost pensji w Ruchu wyniesie 7,2 proc.

Znamienne jest, że do porozumienia dochodzi kilka dni po odwołaniu przez radę nadzorczą Adama Pawłowicza z funkcji prezesa spółki. Wniosek taki po raz kolejny zgłosili przedstawiciele pracowników – rada w komunikacie poinformowała, że nie poda uzasadnienia swojej decyzji.

Związki zawodowe działające w spółce są w sporze zbiorowym. Czy podpisanie porozumienia w sprawie wzrostu płac oznacza koniec sporu zbiorowego? – Nie udzielam telefonicznie wywiadów – mówi Hanna Gwardyś, przewodnicząca jednego ze związków działających w spółce.