Za strajkiem głosowało 92 na każdych 100 stewardes i stewardów zrzeszonych w związku Unite. Głosy oddało 80 proc. z 13 tys. związkowców.
Prezes BA, Willie Walsh powiedział, że ich protest „nie ma sensu”. — To smutne, że związek chce wykorzystać do załatwienia swojej sprawy najbliższe Boże Narodzenie, czyli czas kiedy tysiące rodzin zaplanowało podróż, bo chcą być z najbliższymi. Z naszej strony zrobimy wszystko,żeby maksymalnie ograniczyć kłopoty pasażerów - mówi Walsh.
Analitycy już wyliczyli, że 12-dniowa przerwa w pracy będzie kosztowała BA 50 mln funtów. Przewoźnik ma nadzieję, że mimo wszystko w okresie trwania protestu będzie w stanie przewieźć milion pasażerów. W efekcie więc skorzystaj na tym konkurencja BA, w tym na trasach Londyn - Warszawa,także Lot.
[srodtytul]Protest przeciwko zwolnieniom [/srodtytul]
Załoga w ten sposób chce zaprotestować przeciwko zwolnieniom, które w efekcie mają przynieść zmniejszenie liczy pracowników pokładowych i zmuszenie pozostałych do wydajniejszej pracy. Dla przykładu na trasach międzykontynentalnych BA na pokładzie jest 15 stewardów i stewardes. Zarząd chce załogę zmniejszyć o jednego pracownika, pozostali więc będą musieli pracować więcej.