To najprawdopodobniej efekt przejęcia mPunktu, największego dilera usług Polkomtela przez Cyfrowy Polsat, satelitarną platformę kontrolowaną przez Zygmunta Solorza-Żaka notowaną na GPW.
Nie wiadomo na razie, czy Polkomtel ostatecznie kończy współpracę ze swoim największym dystrybutorem (mPunkt odpowiada za 20 proc. jego sprzedaży), czy tylko korzysta z okazji i będzie chciał renegocjować warunki współpracy.
Operator nie odpowiedział na te pytania. - W mojej opinii wypowiedzenie umowy agencyjnej nie oznacza ostatecznego zakończenia współpracy z Polkomtelem. Na styczeń wyznaczono terminy spotkań, podczas których będziemy rozmawiać o możliwych nowych zasadach współpracy - powiedział Dariusz Chlastawa, prezes mPunkt Polska.
Należy się jednak liczyć z tym, że wbrew nadziejom Dominika Libickiego, prezesa Cyfrowego Polsatu, Polkomtel nie podzielił opinii, że produkty tych firm nie są wobec siebie konkurencyjne i jako takie mogą być sprzedawane w tych samych sklepach.
Cyfrowy Polsat na razie nie jest znaczącym konkurentem Polkomtela, ale zamierza poszerzyć ofertę o dostęp do internetu i mocniej zaistnieć w segmencie telefonii komórkowej w 2010 roku. - Oczywiście, jesteśmy przygotowani na działalność bez Polkomtela i będziemy w stanie wypełnić sklepy produktami, które zapewnią jej dobre wyniki. Moim zdaniem nawet jeśli ostatecznie nie porozumiemy się z operatorem sieci Plus, to wyniki mPunktu w 2010 r. utrzymają się raczej na podobnym poziomie, a w perspektywie kilku lat jesteśmy w stanie nawet je poprawić - dodał.