Utrzymująca się od początku 2009 r. słaba koniunktura na rynku sprzedaży sprzętu elektronicznego jeszcze się pogłębia. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że do końca października rynek stracił na wartości 9,4 proc. Na dodatek w ostatnich dwóch miesiącach roku sprzedaż była niższa o 16 – 17 proc. w porównaniu z końcówką 2008 r.
Do końca października wzrosły, ale bardzo nieznacznie, jedynie wydatki na telewizory plazmowe oraz LCD i mały sprzęt AGD – odpowiednio 1,7 proc. oraz 2,6 proc. Cały segment telewizorów (razem z odbiornikami kineskopowymi) stracił już niemal 3 proc.
– Sprzedaż w okresie przedświątecznym była zgodna z naszymi przewidywaniami, ale teza, że Polacy pomimo kryzysu wydają więcej pieniędzy na zakupy, w naszej branży się nie potwierdziła – mówi Marcin Rosati, członek zarządu Media Saturn Holding.
Inne sieci także odczuwają spadek zainteresowania, choć mimo wszystko liderzy rynku są dalecy od wielkiego pesymizmu. – Spodziewamy się obrotów nie mniejszych niż w 2008 roku. Do końca 2009 roku nasza sieć liczyła 164 sklepy po otwarciu 13 nowych. Plany na następny rok są podobne, utrzymamy tempo otwarć na poziomie 10 – 20 – mówi Tomasz Siedlecki, dyrektor marketingu RTV Euro AGD.
– Rynek dostał zadyszki. Nawet końcówka roku nie należała do najlepszych. Nam udało się utrzymać obroty na poziomie tego okresu ub.r. głównie dzięki dużemu wzrostowi sprzedaży w Internecie – wtóruje Henryk Sala, prezes Mix Electronics.