Dziś miały zostać wznowione rozmowy w sprawie tranzytu rosyjskiego prądu przez Białoruś. Jednak przedstawiciel energetycznej spółki rosyjskiej Inter RAO JES zapowiedział, że strony do rozmów nie zasiądą.
Mińsk grozi zablokowaniem tranzytu do obwodu kaliningradzkiego i republik nadbałtyckich jako odpowiedź na rosyjskie ograniczenia w dostawach ropy i brak zgody na niższą cenę sprzedaży. Tymczasem na sporze chce skorzystać Kazachstan. Jak podała agencja Nowosti ambasador tego kraju w Mińsku Anatolij Smirnow zapowiedział dostawy kazachskiej ropy.
- Związek Celny Rosji, Kazachstanu i Białorusi pozwala na bezcłowy transport kazachskiej ropy przez Rosję na Białorus i dalej do Europy Zachodniej. Myśleliśmy o tym od dawna, ale barierą były wysokie cła. Od tego roku one znikają i nic nie przeszkadza w sprzedaży naszej ropy do Unii - dodał ambasador.