Play chce rosnąć i być rentowny

Zwiększenie przychodów o blisko 50 proc. do 2 mld zł, dodatnia EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację), pozyskanie blisko 1,1 mln klientów i start w przetargu na częstotliwości z zakresu 2,6 GHz - to główne cele P4, operatora sieci Play na bieżący rok. W wyjściu na plus pomoże mu m.in. nowa umowa z Polkomtelem

Publikacja: 20.01.2010 17:19

W ubiegłym roku czwarty, najmłodszy operator komórkowy w Polsce wypracował 1,34 mld zł przychodów. To oznacza, że - najprawdopodobniej jako jedyny w branży - odnotował wzrost wpływów. Za sprawą stosunkowo niskiej bazy, rozwoju sieci i agresywnej cenowo i marketingowo polityki zdobywania klientów, przychody P4 w 2009 roku były o ponad 60 proc. wyższe niż rok wcześniej, gdy wyniosły 834 mln zł.

Joergen Bang-Jensen, prezes P4, nie ujawnił ubiegłorocznego wyniku EBITDA. - Nasza EBITDA za cały rok była delikatnie ujemna, ale od sierpnia jest już dodatnia - powiedział tylko. Nie podał też, jakiej wysokości tego wyniku należy spodziewać się po P4 w tym, czy w 2011 roku. - Poprawa wyniku będzie miała miejsce dzięki rosnącym przychodom, przy utrzymaniu kosztów na dotychczasowym poziomie - powiedział prezes P4. Zapewnił, że operator nie będzie oszczędzał na marketingu i reklamie.

- Będziemy tak samo widoczni, jak do tej pory - mówił. - Będziemy chcieli przekonać konsumentów, aby więcej dzwonili. Obecnie średnio w miesiącu rozmawiają przez komórki zaledwie około 150 minut - powiedział.

Przychody P4 mają rosnąć przede wszystkim dzięki powiększającej się bazie klientów usług głosowych. - Przybywa nam klientów transmisji danych, ale ze względu na niskie ceny tej usługi, nie ma ona dużego wpływu na nasze przychody - tłumaczył Bang-Jensen.

Zgodnie z danymi przedstawionymi przez operatora, liczba jego klientów na koniec grudnia wyniosła blisko 3,448 mln. Niecałe 40 proc. (39,7 proc.) stanowili klienci kontraktowi, których na koniec grudnia było około 1,37 mln. Pod tym względem baza użytkowników usług Playa jest nieco słabsza niż wielkiej trójki, gdzie udział ten wynosi bliżej 50 proc.

Z usługi dostępu do internetu Play Mobile korzystało na koniec grudnia około 350 tys. klientów. P4 szacuje, że pod względem liczby użytkowników, miał na koniec grudnia 8-proc. udział w rynku.

Należy się domyślać, że dodatnio na wynik EBITDA sieci Play wpłyniezmieniona umowa o tzw. roamingu krajowym z Polkomtelem. P4, które nie mając własnej sieci początkowo korzystało na mocy tego kontraktu z infrastruktury tego operatora walczyło cały ubiegły rok o modyfikację jego warunków. W grę wchodziła nawet zmiana partnera. - Pod koniec 2009 roku podpisaliśmy nową umowę z Polkomtelem - poinformował Bang-Jensen.

Nie ujawnił szczegółów, ani kwot, które P4 co roku uiszczało na rzecz Polkomtela. Powiedział jedynie, że były zbyt duże. Według naszych informacji chodziło o około 250- 300 mln w skali roku.

Według prezesa P4, na koniec grudnia zobowiązania spółki z tytułu kredytów bankowych wynosiły 390 mln euro. - Właśnie zaczęliśmy spłacać dług - poinformował.

W ubiegłym roku wydatki inwestycyjne firmy wyniosły 600 mln zł. W tym roku może to być nieco mniej. - Nie wiemy, jak dużo stacji bazowych postawimy - tłumaczył Bang-Jensen.

Pytany, dlaczego P4 chce startować w przetargu na częstotliwości 2,6 GHzmówił: - Warto mieć w portfelu częstotliwości. Jeśli wygralibyśmy przetarg, to naszym celem byłoby uruchomienie usług tak szybko, jak technologia LTE (która ma wykorzystywać pasmo 2,6 GHz - red.) byłaby komercyjnie dostępna. Chcemy uniknąć błędów operatorów, którzy kilka lat temu postawili na technologię UMTS i wydali na nią ogromne pieniądze - mówił prezes P4.

W ubiegłym roku czwarty, najmłodszy operator komórkowy w Polsce wypracował 1,34 mld zł przychodów. To oznacza, że - najprawdopodobniej jako jedyny w branży - odnotował wzrost wpływów. Za sprawą stosunkowo niskiej bazy, rozwoju sieci i agresywnej cenowo i marketingowo polityki zdobywania klientów, przychody P4 w 2009 roku były o ponad 60 proc. wyższe niż rok wcześniej, gdy wyniosły 834 mln zł.

Joergen Bang-Jensen, prezes P4, nie ujawnił ubiegłorocznego wyniku EBITDA. - Nasza EBITDA za cały rok była delikatnie ujemna, ale od sierpnia jest już dodatnia - powiedział tylko. Nie podał też, jakiej wysokości tego wyniku należy spodziewać się po P4 w tym, czy w 2011 roku. - Poprawa wyniku będzie miała miejsce dzięki rosnącym przychodom, przy utrzymaniu kosztów na dotychczasowym poziomie - powiedział prezes P4. Zapewnił, że operator nie będzie oszczędzał na marketingu i reklamie.

Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!