A400M ostatecznie uratowany

Dyrekcja i pracownicy Airbusa mogą wreszcie odetchnąć z ulgą: wojskowy transportowy A400M będzie produkowany. Tylko za jaką cenę...

Aktualizacja: 07.03.2010 11:51 Publikacja: 07.03.2010 11:32

A400M ostatecznie uratowany

Foto: AFP

W piątek w Berlinie przedstawiciele siedmiu krajów osiągnęli na sesji negocjacyjnej porozumienie o skorygowaniu w najbliższych tygodniach kontraktów z EADS. Klienci zgodzili się podnieść początkową cenę kontraktu o 2 mld euro i zapewnić dodatkową kwotę 1,5 mld euro w zamian za udziały w przyszłej sprzedaży eksportowej (pomoc eksportowa) — stwierdza oficjalny komunikat.

Podwyżka ceny o 10 proc. będzie mieć różną postać: dodatkowej gotówki, dłuższych terminów dostaw albo mniejszej od zamówionej liczby samolotów za starą cenę.

Kraje te zrezygnowały ponadto z domagania się wszelkich zryczałtowanych odszkodowań za opóźnienia w programie i zgodziły się przyspieszyć wypłatę zaliczek przed dostawami w okresie 2010-14 r. Obecne ustalenia mają teraz zatwierdzić rządy i parlamenty zainteresowanych krajów. Wygląda więc na to, że saga z samolotem wojskowym znalazła szczęśliwy epilog.

Program budowy A400M, największy w historii zamówień wojskowych w Europie, zaczęło w 2003 r. siedem krajów NATO: Niemcy, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania, Belgia, Luksemburg i Turcja. Zamówiły 180 maszyn za 20 mld euro.

Postawili jednak trudne warunki. Samolot ma służyć do przewożenia 37 ton ładunku na odległość ponad 8700 km, ma też być cysterną w powietrzu dla śmigłowców i odrzutowców oraz transportować ciężki, duży sprzęt ratunkowy w regiony katastrof i klęsk żywiołowych.

Musi lądować także na lotniskach piaszczystych i trawiastych, a producent ma zagwarantować 50 lat jego eksploatacji. Samolot miał też zmniejszyć uzależnienie Europy od maszyn Boeinga i Lockheeda Martina.

Decydując się na ten projekt, Europejczycy nie zdawali sobie sprawy z ogromu trudności, jakie im przyjdzie pokonać. Największą była zaprojektowanie silników turbośmigłowych (każdy o mocy 11 tys. koni), których dotąd nie wytwarzali. Pojawiły się więc opóźnienia w harmonogramie prac, nawet o 3-4 lata.

Koszty przekroczyły pierwotny budżet; początkowo mówiono o 5 mld euro, dzisiaj o 8-11 mld. A gdy nastąpił kryzys, programowi groziła likwidacja, bo klienci myśleli o bardziej o ratowaniu gospodarki, a nie o kupowaniu samolotów dla wojska. Atmosferę zatruwały też pogłoski o zmniejszeniu liczby zamówionych maszyn przez największych klientów.

Firma marka Airbusa, EADS, wynegocjowała uratowanie programu, ale za ogromną cenę. Musi dołożyć 4,2 mld euro (wcześniej odpisała 2,4 mld, teraz doszło 1,8 mld) i w bilansie za 2009 r. wykaże straty. Ogłosi go 9 marca.

Rozwiązanie problemu A400M pozwoli teraz EADS i Airbusowi zmobilizować siły na zwiększeniu tempa produkcji superjumbo A380 oraz przystąpieniu bez opóźnień do produkcji samolotu dalekiego zasięgu AS35 XWB, konkurenta B787 Dreamliner i wprowadzeniu nowych silników w rodzinie średniodystansowych A320.

W piątek w Berlinie przedstawiciele siedmiu krajów osiągnęli na sesji negocjacyjnej porozumienie o skorygowaniu w najbliższych tygodniach kontraktów z EADS. Klienci zgodzili się podnieść początkową cenę kontraktu o 2 mld euro i zapewnić dodatkową kwotę 1,5 mld euro w zamian za udziały w przyszłej sprzedaży eksportowej (pomoc eksportowa) — stwierdza oficjalny komunikat.

Podwyżka ceny o 10 proc. będzie mieć różną postać: dodatkowej gotówki, dłuższych terminów dostaw albo mniejszej od zamówionej liczby samolotów za starą cenę.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej