Morski transport ma się słabo

O ponad 7 proc. spadły w zeszłym roku przeładunki w polskich portach morskich. Może zacznie się ożywienie już w tym roku

Publikacja: 18.03.2010 03:02

W ciągu 12 miesięcy 2009 roku przez polskie porty nad Bałtykiem przeszło 48,6 mln ton towarów. To prawie 4 mln ton mniej niż w roku 2008 – wynika z raportu ActiaConsulting.

Po latach kilku-, kilkunasto-procentowych zwyżek, od 2007 roku porty odprawiają z roku na rok coraz mniej ładunków. – Powrót do wolumenu sprzed kryzysu zajmie polskim portom dwa, trzy lata – prognozuje Bogdan Ołdakowski, ekspert transportu morskiego. – Wszystkie porty bałtyckie odrobią straty dopiero za mniej więcej sześć lat – dodaje.

Masa przyjętych towarów wzrosła w zeszłym roku jedynie w Gdańsku – o ok. 6 proc. Porty w Gdyni i Szczecin-Świnoujście musiały zmierzyć się z ponad 14-proc. spadkami. – Mniej masy towarów na polskim nabrzeżu jest naturalną konsekwencją tego, co się dzieje w gospodarce. Eksport i import spadły o ok. 20 – 30 proc. – wyjaśnia Ołdakowski.

[wyimek]48,6 mln zł ton towarów odprawiły w 2009 roku polskie porty[/wyimek]

Gdańsk (18,6 mln ton towarów transportowanych do i z Polski drogą morską) jest największym polskim portem. O prawie 150 proc. rok do roku, do 1,6 mln ton, wzrósł tam przeładunek węgla (eksport stanowił 75 proc.) i o 48,5 proc. – zboża. W Gdyni przeładunek czarnego złota wzrósł o ponad 41 proc.

Reklama
Reklama

Gdańsk jest też jedynym portem, przez który przewija się coraz więcej kontenerów. To zasługa otwarcia terminalu DCT w 2007 roku, który wciąż dynamicznie się rozwija. Największym portem kontenerowym jest wciąż Gdynia. Mimo 38- proc. spadku w tym segmencie odprawiła 610,5 tys. kontenerów, Gdańsk – 240,6 tys. (o ok. 55 tys. sztuk więcej niż w roku 2008).

Ruch pasażerski we wszystkich portach spadł w 2009 roku o ponad 20 proc.

Do 2015 roku na inwestycje w transport morski Polska przeznaczyła 400 mln euro z dostępnych unijnych dotacji. Drugie tyle dołożą porty.

W ciągu 12 miesięcy 2009 roku przez polskie porty nad Bałtykiem przeszło 48,6 mln ton towarów. To prawie 4 mln ton mniej niż w roku 2008 – wynika z raportu ActiaConsulting.

Po latach kilku-, kilkunasto-procentowych zwyżek, od 2007 roku porty odprawiają z roku na rok coraz mniej ładunków. – Powrót do wolumenu sprzed kryzysu zajmie polskim portom dwa, trzy lata – prognozuje Bogdan Ołdakowski, ekspert transportu morskiego. – Wszystkie porty bałtyckie odrobią straty dopiero za mniej więcej sześć lat – dodaje.

Reklama
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Biznes
102 przypadki konfiskaty prywatnych majątków w Rosji. Miliardy dolarów na wojnę
Biznes
Największy atak na Ukrainę, InPost z kolejnym przejęciem, Polska celem hakerów
Biznes
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja? Wojna w internecie się nasila
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama