Sieć Moya dostała paliwo do zakupów stacji

Enterprise Investors objął za 100 mln zł pakiet w operatorze niezależnych stacji benzynowych – dowiedziała się „Rzeczpospolita". Czy Moya, dziś numer sześć na rynku, zagrozi potentatom?

Aktualizacja: 13.11.2018 11:04 Publikacja: 12.11.2018 20:00

Sieć Moya dostała paliwo do zakupów stacji

Foto: materiały prasowe

Walka o udziały na rynku stacji benzynowych nabiera tempa. – Dzięki wsparciu Enterprise Investors pozyskujemy kapitał na dalszy, jeszcze bardziej dynamiczny rozwój, będziemy mieć lepszą pozycję w rozmowach z instytucjami finansowymi, a ponadto uzyskujemy dostęp do know-how funduszu – mówi Rafał Pietrasina, prezes spółki Anwim.

Powstała ona w 1992 r. i początkowo koncentrowała się na hurtowym obrocie paliwem. W 2009 r. rozpoczęła działalność detaliczną pod marką Moya i obecnie to z tego segmentu pochodzi połowa jej przychodów. W sumie w 2017 r. wyniosły one 3,1 mld zł. – Cel na ten rok to około 3,7 mld zł. W kolejnych latach chcemy rosnąć o kilkanaście procent rocznie – zapowiada prezes.

Czytaj także:  Diesel tańszy w detalu niż w hurcie. Stacje dopłacają?

W planach ekspansja

Szacuje się, że obecnie w Polsce działa około 7600 stacji, z czego około 3600 przypada na największe koncerny. Moya, ze 187 stacjami, ma na rynku szóstą pozycję. Jeszcze zanim dostała wsparcie Enterprise Investors, mogła pochwalić się największą dynamiką rozwoju sieci w Polsce.

– W 2017 r. otworzyliśmy 34 placówki, a plan na ten rok zakłada około 40 otwarć, tak więc rok zakończymy z 200 stacjami – mówi prezes Anwimu. Plan na najbliższych pięć lat zakłada minimum podwojenie liczby placówek. – Historia dowodzi, że jesteśmy w stanie skutecznie konkurować z największymi. W segmencie B2B naszą przewagą konkurencyjną są m.in. bardzo dobre relacje z klientami, jesteśmy szybsi i bardziej elastyczni niż większość podmiotów na rynku – podkreśla prezes.

Czytaj także: Chaos w energetyce podbije rachunki Polaków

Firma planuje też dalsze akwizycje, będą dotyczyły zarówno pojedynczych stacji, jak i całych sieci niezależnych. Transakcji można się spodziewać w przyszłym roku, a dokapitalizowanie od funduszu sprawia, że spółka może spokojnie planować dalszą konsolidację.

Marże priorytetem

Enterprise Investors (EI) jest jedną z największych firm private equity w Europie Środkowo-Wschodniej. Działa od 1990 r. Utworzył dziewięć funduszy o łącznym kapitale przekraczającym 2,5 mld euro. Zainwestowały one ponad 1,9 mld euro w 143 spółki działające w różnych sektorach gospodarki. Zakończyły inwestycje w 128 podmiotach, uzyskując przychody brutto w wysokości 3,7 mld euro.

Fundusz ma duże doświadczenie m.in. w branży handlowej. Jedną z jego flagowych inwestycji była sieć sklepów Dino, która w zeszłym roku została wprowadzona na giełdę i obecnie jest dużo droższa niż podczas oferty publicznej. Doświadczenie EI w segmencie handlowym może się przydać, bo Anwim przy swoich stacjach mocno rozwija usługi pozapaliwowe, w tym sklepy typu convenience. A atrakcyjność sklepów na stacjach zwiększa zwolnienie ich z zakazu handlu w niedzielę.

– Widzimy tu ewidentne zwyżki. Rozwijamy też działalność gastronomiczną – mówi prezes. Dodaje, że działalność w segmencie pozapaliwowym wprawdzie w przychodach stanowi niewielką część, ale odpowiada za aż 30–35 proc. marży. Generalnie ten rok dla branży paliwowej powinien być udany. – Zmiany w prawie zaowocowały praktycznie całkowitym wyeliminowaniem szarej strefy, co pozytywnie wpływa na rentowność firm paliwowych – podkreśla szef Anwimu.

Analitycy potwierdzają, że segment stacji benzynowych przeżywa teraz złote czasy. – Dzieje się tak z uwagi na rekordowe marże paliwowe, wzrost wolumenów sprzedaży oraz rozwój oferty FMCG i usług, napędzany dodatkowo przez sprzyjające otoczenie makroekonomiczne i silnego konsumenta – podkreśla Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. – Kolejne lata mogą być jednak już mniej sprzyjające, więc należy oczekiwać wzrostu konkurencji na rynku.

Przejęcia pod lupą

EI z niektórych inwestycji wychodzi poprzez giełdę, jak z Dino, ale na razie za wcześnie, by rozważać ewentualne upublicznienie Anwimu. Fundusz podkreśla, że opcje strategiczne dla tej spółki zacznie rozważać za kilka lat.

Rynek fuzji i przejęć zazwyczaj rozkręca się najmocniej pod koniec roku. Według danych Mergermarket w I półroczu na naszym kontynencie zrealizowano ponad 3,4 tys. przejęć, wartych ponad 5 mld euro. Na Polskę przypadło 49 transakcji (66 rok wcześniej) za ponad 1,5 mld euro (3,8 mld euro).

Rekordowe zyski w Polsce i regionie

Ten rok dla sieci stacji paliw działających w Polsce i regionie jest wyjątkowo dobry. W III kwartale PKN Orlen i węgierski MOL osiągnęły w segmencie detalicznym rekordowe zyski. Wysokie zarobki odnotowuje też Lotos, a Unimot w nieco ponad rok stworzył sieć 31 obiektów. To m.in. rezultat wzrostu ilości sprzedanych paliw i uzyskanych z tego tytułu marż. Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku, zauważa, że kierowcy w Polsce i regionie pokonują samochodami coraz więcej kilometrów. Ponadto rośnie liczba użytkowanych i kupowanych aut. Nie do przecenienia jest też skuteczna walka administracji państwowej z szarą strefą. – Konsumenci dysponują coraz wyższym dochodem rozporządzalnym i tym samym mogą więcej przeznaczać zarówno na zakup paliw, jak i innych artykułów, zwłaszcza gastronomicznych i spożywczych – twierdzi Kliszcz. Przypomina jednocześnie, że od Nowego Roku wchodzą w życie przepisy dotyczące tzw. opłaty emisyjnej, która ma być pobierana od sprzedaży oleju napędowego i benzyn. W efekcie marże na stacjach mogą spaść. W ich utrzymaniu nie pomaga dziś też wysoki kurs ropy. Poza tym rosną wynagrodzenia pracowników. Według Jakuba Boguckiego, analityka rynku paliw e-petrol.pl, oferta gastronomiczna i spożywcza będzie siłą napędową do dalszego wzrostu zysków stacji. Jej rozwój to m.in. efekt niedzielnego zakazu handlu, ale nie tylko. – To trend, który chyba wynika też ze zmiany nawyków zakupowych Polaków, którzy coraz częściej traktują stację jak sklep. A sklepy stacyjne często są źródłem wysokich marż dla operatorów, co jest ważnym uzupełnieniem „bilansu" w sytuacji, kiedy marże na paliwach są umiarkowane – twierdzi Bogucki.

Więcej czytaj w „Parkiecie"

Walka o udziały na rynku stacji benzynowych nabiera tempa. – Dzięki wsparciu Enterprise Investors pozyskujemy kapitał na dalszy, jeszcze bardziej dynamiczny rozwój, będziemy mieć lepszą pozycję w rozmowach z instytucjami finansowymi, a ponadto uzyskujemy dostęp do know-how funduszu – mówi Rafał Pietrasina, prezes spółki Anwim.

Powstała ona w 1992 r. i początkowo koncentrowała się na hurtowym obrocie paliwem. W 2009 r. rozpoczęła działalność detaliczną pod marką Moya i obecnie to z tego segmentu pochodzi połowa jej przychodów. W sumie w 2017 r. wyniosły one 3,1 mld zł. – Cel na ten rok to około 3,7 mld zł. W kolejnych latach chcemy rosnąć o kilkanaście procent rocznie – zapowiada prezes.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Kłopotliwy ślad węglowy dla spółek giełdowych
Biznes
Dubaj światowym centrum wiz. Start-up staje się potentatem
Biznes
Przy granicy z Polską powstanie park wodny Aquapolis. Są i złe wiadomości
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?