W ocenie analityków jeszcze przez dwa – trzy lata polskie firmy i konsumenci najwięcej wydawać będą na komputery.
– Dopiero w następnych zaczną dominować wydatki na usługi informatyczne i oprogramowanie – przewiduje Arun Chandramohan, starszy analityk IDC CEMA. W praktyce oznacza to, że struktura rynku informatycznego w Polsce będzie się upodabniać do tej w krajach zachodniej Europy. Dotychczas usługi IT stanowiły w Polsce nieco ponad 1/3 rynku, gdy na Zachodzie ok. 50 proc.
Największym odbiorcą sprzętu, oprogramowania i usług IT jest sektor użyteczności publicznej: telekomunikacja, transport, energetyka. Ich wydatki to ponad 22 proc. rynku. Przewiduje się, że będą się zwiększać corocznie średnio o 17 proc. Kolejny w tej klasyfikacji jest przemysł (21,5 proc. rynku). Jego nakłady na najnowsze rozwiązania informatyczne będą rosnąć o 20 proc. rocznie. Szeroko pojęty sektor finansowy plasuje się na miejscu trzecim (14,7 proc. rynku). Tu wydatki na informatykę nie będą rosły w takim tempie, ponieważ już w poprzednich latach zarówno banki, jak i firmy ubezpieczeniowe zrealizowały wiele dużych inwestycji.