Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że na początku 2010 roku będzie gotowy łącznik kolejowy między Okęciem i Dworcem Zachodnim.
Wtedy powinny być już gotowe nowe pociągi dla pasażerów z lotniska. Nie będą.
– Nawet gdybym dziś podpisał kontrakt z miastem, nie zdążę już sprowadzić na czas nowego taboru – powiedział „Rz” prezes Szybkiej Kolei Miejskiej Leszek Walczak.
A to ważne stwierdzenie – należąca do miasta spółka SKM to główny kandydat na przewoźnika dla Okęcia. Ratusz może bowiem albo dać kontrakt z tzw. wolnej ręki SKM, albo ogłosić otwarty przetarg (oprócz miejskiego przewoźnika wystartują w nim zapewne Koleje Mazowieckie i prywatni operatorzy, np. Arriva czy Veolia).
Dlaczego nie uda się sprowadzić taboru? Dla lotniskowej trasy potrzeba 13 pociągów. Od momentu zamówienia do zakończenia dostaw minie co najmniej półtora roku. Składy muszą być robione „na wymiar”: ze stopniami uwzględniającymi różnice wysokości peronów na trasie (od 760 do 1100 mm), trojgiem drzwi w każdym wagonie i ustawieniem foteli jak w metrze. Według Walczaka do tego terminu trzeba jeszcze dodać minimum trzy miesiące na przetarg na tabor i trzy na rozpatrzenie przez bank kredytujący inwestycję biznesplanu.