Zarobki wyhamowały, bo roczne premie były niskie

płace rosną wolniej. Opublikowane przez GUS dane za IV kwartał ub. roku to kolejny sygnał, że polska gospodarka zwalnia

Publikacja: 12.02.2008 01:30

Przeciętne wynagrodzenie w polskiej gospodarce w czwartym kwartale zwiększyło się do 2 tys. 899 zł i było o 8,9 proc. wyższe niż rok wcześniej – poinformował w poniedziałek GUS. To wyraźnie wolniejszy wzrost niż w III kwartale, gdy przeciętne płace poszły w górę aż o 9,7 proc. w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku. – Z punktu widzenia gospodarki przyhamowanie wzrostu płac to bardzo dobra wiadomość, bo obniża presję inflacyjną i poprawia relację między płacą a wydajnością pracy. Ta ostatnia rosła do tej pory zdecydowanie wolniej niż wynagrodzenia – ocenia prof. Maria Drozdowicz ze Szkoły Głównej Handlowej. Jej zdaniem wyhamowanie dynamiki wzrostu płac może być jednak także sygnałem, że gospodarka nieco zwalnia.

– Można było się tego spodziewać, choć nie aż w takiej skali. Prawdopodobnie wynika to z tego, że roczne premie i bonusy nie były już tak duże, jak można się było spodziewać – mówi Łukasza Tarnawa, główny ekonomista DM PKO BP.

Wiesław Łagodziński, rzecznik GUS, twierdzi, że skala przyhamowania wzrostu płac w IV kw. jest niezbyt duża i wynika głównie z wyższej bazy w końcówce 2006 r. Zwraca też uwagę na wysoki realny wzrost przeciętnych wynagrodzeń w gospodarce narodowej w całym ubiegłym roku. Według danych GUS wyniósł on aż 6,3 proc. W porównaniu z 2005 r. realne przeciętne wynagrodzenie było w ubiegłym roku aż o 10,5 proc. wyższe.

– Te dane pokazują, że w ubiegłym roku po raz pierwszy od lat beneficjentem wzrostu gospodarczego stała się sfera usług społecznych, m.in. służba zdrowia i szkolnictwo, mimo że odczucia tych grup są nieco inne – mówi Łagodziński, który spodziewa się kolejnych podwyżek płac w tym roku.

Tymczasem dane o grudniowych płacach w sektorze przedsiębiorstw mogą wskazywać na to, że przynajmniej część firm zbliża się do równowagi między popytem na pracę a podażą. Według danych GUS średnia płaca w przedsiębiorstwach, która w listopadzie skoczyła aż o 12 proc., licząc rok do roku, w grudniu wzrosła do 3 tys. 256 zł, czyli o 7,2 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem 2006.

—Anna Cieślak-Wróblewska

Przeciętne wynagrodzenie w polskiej gospodarce w czwartym kwartale zwiększyło się do 2 tys. 899 zł i było o 8,9 proc. wyższe niż rok wcześniej – poinformował w poniedziałek GUS. To wyraźnie wolniejszy wzrost niż w III kwartale, gdy przeciętne płace poszły w górę aż o 9,7 proc. w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku. – Z punktu widzenia gospodarki przyhamowanie wzrostu płac to bardzo dobra wiadomość, bo obniża presję inflacyjną i poprawia relację między płacą a wydajnością pracy. Ta ostatnia rosła do tej pory zdecydowanie wolniej niż wynagrodzenia – ocenia prof. Maria Drozdowicz ze Szkoły Głównej Handlowej. Jej zdaniem wyhamowanie dynamiki wzrostu płac może być jednak także sygnałem, że gospodarka nieco zwalnia.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca