LOT leci na warszawski parkiet

Narodowy przewoźnik trafi na giełdę jeszcze w tym roku. Resort skarbu porozumiał się z syndykiem SAirLines BV w sprawie upublicznienia spółki

Aktualizacja: 16.02.2008 00:55 Publikacja: 16.02.2008 00:50

LOT leci na warszawski parkiet

Foto: Fotorzepa, Piotr Kała Pio Piotr Kała

– Zawarliśmy porozumienie z syndykiem określające zasady wprowadzenia LOT na giełdę – powiedział w piątek Aleksander Grad, minister Skarbu Państwa. Jak dodał, zgodnie z nim żadna ze stron nie może samodzielnie dysponować swoimi akcjami.

O to polski rząd zabiegał od dawna. W rękach syndyka masy upadłości SAirLines BV jest 25,1 proc. papierów spółki. Do piątku wiele wskazywało, że mogą one trafić w ręce niemieckiej Lufthansy.

Syndyk niejednokrotnie dawał do zrozumienia, że swoje akcje odsprzeda właśnie niemieckiemu przewoźnikowi, a za przyznanie Skarbowi Państwa prawa pierwokupu oczekiwał specjalnych przywilejów. Z doniesień prasowych wynika, że niemiecki narodowy przewoźnik był zainteresowany zakupem akcji. Rząd nie był jednak tym pomysłem zachwycony.

Porozumienie z syndykiem zakłada, że wejście polskiego przewoźnika lotniczego na giełdę nastąpi najpóźniej w styczniu – lutym 2009 r. – W ciągu najbliższych miesięcy wyłonimy doradcę prywatyzacyjnego, a spółka przygotuje prospekt emisyjny – powiedział Grad. Obecnie Skarb Państwa ma 67,97 proc. akcji w PLL LOT. Pozostałe papiery są w rękach syndyka oraz pracowników – 6,93 proc.

Resort skarbu prowadzi prace nad zmianą przepisu, który zobowiązuje Skarb Państwa do utrzymania pakietu co najmniej 51 proc. akcji PLL LOT. Jednak – jak deklaruje – nie przesądza to, że na giełdę trafi większościowy pakiet akcji.

– Wielu inwestorów, głównie funduszy, jest zainteresowanych zachowaniem narodowego charakteru naszego przewoźnika – stwierdził na ostatnim posiedzeniu Sejmowej Komisji Skarbu Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu. Decyzja o rozpoczęciu procesu prywatyzacji LOT zapadła już w grudniu ubiegłego roku na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.

W 2007 roku z usług narodowego przewoźnika skorzystało 4,278 mln pasażerów. Spółka wypracowała 161 mln zł zysku netto. Ten rok do równie dobrych może nie należeć. Koszty przewoźnika mogą, zgodnie z szacunkami zarządu, wzrosnąć o ok. 100 mln zł, głównie z powodu drożejącej ropy naftowej.

Porozumienie z syndykiem to pozytywny krok w procesie prywatyzacji. Bez niego trudno sobie wyobrazić upublicznienie narodowego przewoźnika – syndyk dysponuje zbyt dużym pakietem akcji. Teraz – zamiast wprowadzać papiery na giełdę – warto poszukać strategicznego udziałowca. Sprzedaż jednorazowa może bowiem być znacznie bardziej opłacalna. To mit, że debiut na giełdzie uchroni spółkę przed przejęciem.Dla LOT korzystne by było, gdyby Skarb Państwa zdecydował się sprzedać wszystkie posiadane przez siebie akcje, bo to znacznie podniesie wycenę spółki. Nie rozumiem też lęku przed Lufthansą. Wszyscy przewoźnicy, w których dotąd zainwestowała, dobrze na tym wychodzili.

– Zawarliśmy porozumienie z syndykiem określające zasady wprowadzenia LOT na giełdę – powiedział w piątek Aleksander Grad, minister Skarbu Państwa. Jak dodał, zgodnie z nim żadna ze stron nie może samodzielnie dysponować swoimi akcjami.

O to polski rząd zabiegał od dawna. W rękach syndyka masy upadłości SAirLines BV jest 25,1 proc. papierów spółki. Do piątku wiele wskazywało, że mogą one trafić w ręce niemieckiej Lufthansy.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca