Także do końca lutego zarząd SSN ma przekazać Komisji Europejskiej parafowany przez Sztuczkowskiego nowy plan restrukturyzacji stoczni, który ma umożliwić uzyskanie przez nią rentowności.

Poinformował o tym podczas piątkowego posiedzenia zespołu do spraw restrukturyzacji szczecińskiej stoczni Mirosław Filip, prezes obecnego właściciela SSN – Korporacji Polskie Stocznie. Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele związków zawodowych, zabrakło natomiast przedstawicieli Urzędu Miasta Szczecina. Pojawił się za to Longin Komołowski, poseł wybrany z list PiS.

Prezes KPS zapewnił stoczniowców, że korporacja ma przygotowany plan finansowania produkcji statków w Szczecinie przynajmniej do końca czerwca 2008 r. – Do tego czasu musimy sprzedać stocznię – powiedział prezes Filip. Jak podkreślił, strona rządowa nie będzie negocjować z inwestorem pakietu socjalnego i zostawia to przedstawicielom związków. Dodał też, że czerwiec to termin ostateczny, do którego SSN powinna znaleźć nowego właściciela. Czy szef Złomreksu zdecyduje się na taką inwestycję, będzie jednak wiadomo dopiero na przełomie marca i kwietnia. Prezes Sztuczkowski powiedział to stoczniowcom na ubiegłotygodniowym spotkaniu w Szczecinie.Aby zapewnić środki na działalność, zarząd SSN zwiększył kwoty zaliczek pobieranych od armatorów. Ale żeby móc z tych pieniędzy skorzystać, musi otrzymać rządowe poręczenia spłaty. Zanim to nastąpi, stocznia nie może rozpocząć produkcji jednostek dla rosyjskiego armatora FESCO, bo nie ma środków na zakup materiałów. Komitet Polityki Ubezpieczeń Eksportowych otrzymał już dokumenty dotyczące poręczenia tych zaliczek, ale decyzji nie podjął.