Reklama

Możemy stracić 620 mln euro

Nie zdążymy na czas skończyć unijnych inwestycji. Polska będzie więc prosić Komisję Europejską o przesunięcie terminu rozliczenia prac. Jeżeli Bruksela się na to nie zgodzi – stracimy dotacje

Publikacja: 05.06.2008 05:40

Na rozliczenie inwestycji, od zakończenia prac, potrzeba ok. pół roku

Na rozliczenie inwestycji, od zakończenia prac, potrzeba ok. pół roku

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Już wiadomo, że czterech inwestycji drogowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad nie uda się zakończyć do końca czerwca, czyli tak, by zdążyć rozliczyć się z dotacji. Większość prac drogowcy zakończą dopiero w 2009 lub 2010 r. Inwestycje są opóźnione od kilku do kilkunastu miesięcy.

Na rozliczenie inwestycji, czyli m.in. przygotowanie i wysłanie do Brukseli kompletnej dokumentacji wraz ze wszystkimi fakturami, od zakończenia prac potrzeba ok. pół roku. To oznacza, że budowa ekspresowej ósemki z Radzymina do Wyszkowa wraz z obwodnicą Wyszkowa, a także autostrady A4 ze Zgorzelca do Krzyżowej oraz drogi krajowej nr 2 z Siedlec do Terespola powinny zakończyć się w tym miesiącu. Tymczasem nastąpi to nie wcześniej niż na początku przyszłego roku. Przed dwoma tygodniami Generalna Dyrekcja podpisała kontrakt na przebudowę krajowej dwójki. Prace potrwają 15 miesięcy, a zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami inwestycje mieliśmy rozliczyć najpóźniej 31 grudnia tego roku.

Jak podaje Generalna Dyrekcja, opóźnienia spowodowane są m.in. brakiem dostępu do terenu, na którym mają być prowadzone prace. – Procedury wywłaszczeniowe trwają zbyt długo, właściciele działek w nieskończoność się odwołują – wyjaśnia Andrzej Maciejewski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

– Czasem musimy teren zająć siłą – dodaje. Innym powodem opóźnienia prac są przeciągające się przetargi na wybór wykonawcy inwestycji.

Wartość wszystkich zagrożonych kontraktów to 823,3 mln euro, z tego 623,1 mln euro to dotacje Unii Europejskiej przyznanej w ramach Funduszu Spójności. – Będziemy występować do Komisji Europejskiej o przesunięcie terminów rozliczenia inwestycji na koniec 2010 roku – mówi Magdalena Jaworska, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad. Jak dodaje, Bruksela o takich zamiarach polskiego rządu już została uprzedzona. Może zgodzić się na przesunięcie terminu rozliczenia inwestycji, ale nie musi. – W tym drugim wypadku możemy nie zobaczyć ani złotówki z unijnych dotacji – ostrzega Jerzy Kwieciński, prezes Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości i były wiceminister Rozwoju Regionalnego. Jak dodaje, są jednak szanse, że Bruksela do naszej prośby odniesie się przychylnie.

Reklama
Reklama

Już wiadomo, że czterech inwestycji drogowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad nie uda się zakończyć do końca czerwca, czyli tak, by zdążyć rozliczyć się z dotacji. Większość prac drogowcy zakończą dopiero w 2009 lub 2010 r. Inwestycje są opóźnione od kilku do kilkunastu miesięcy.

Na rozliczenie inwestycji, czyli m.in. przygotowanie i wysłanie do Brukseli kompletnej dokumentacji wraz ze wszystkimi fakturami, od zakończenia prac potrzeba ok. pół roku. To oznacza, że budowa ekspresowej ósemki z Radzymina do Wyszkowa wraz z obwodnicą Wyszkowa, a także autostrady A4 ze Zgorzelca do Krzyżowej oraz drogi krajowej nr 2 z Siedlec do Terespola powinny zakończyć się w tym miesiącu. Tymczasem nastąpi to nie wcześniej niż na początku przyszłego roku. Przed dwoma tygodniami Generalna Dyrekcja podpisała kontrakt na przebudowę krajowej dwójki. Prace potrwają 15 miesięcy, a zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami inwestycje mieliśmy rozliczyć najpóźniej 31 grudnia tego roku.

Reklama
Biznes
Rekord pasażerów na polskich lotniskach, Patrioty z Holandii i zadyszka Bitcoina
Biznes
Na wyniki KGHM-u duży wpływ wywiera silny złoty
Materiał Promocyjny
CPK – projekt, który zmienia region
Biznes
Spotkanie koalicji chętnych, Chiny zwiększają import rosyjskiej ropy
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Reklama
Reklama