Fiat rozdaje karty na rynku motoryzacyjnym

Opel nie jest przekonany do fuzji z Fiatem. Związkowcy się obawiają, że niemiecka pomoc trafi wówczas do Włoch

Publikacja: 25.04.2009 04:45

Fiat 500 to jeden z finansowych sukcesów koncernu z Turynu

Fiat 500 to jeden z finansowych sukcesów koncernu z Turynu

Foto: Rzeczpospolita

W przyszłym tygodniu dowiemy się, kogo przejmie włoski Fiat – Chryslera czy Opla.

Na Niemców, którzy już raz współpracowali z Fiatem, ta wiadomość podziałała jak zimny prysznic. Po tym, jak sparzyli się na bliskim powiązaniu z GM, obawiają się powtórki sytuacji. Ich zdaniem, gdyby Fiat sfinalizował przejęcie, pieniądze niemieckich podatników, które gwarantowałyby 3,3 mld euro dla Opla, znalazłyby się ostatecznie w kieszeni koncernu z Turynu.

Armin Schield, jeden z przywódców związkowych w Oplu, uważa, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby sprzedanie udziałów w GM Europe kanadyjskiej Magnie. Tyle że Magna wystąpiła w przetargu na Opla razem z Fiatem.

Zdaniem niemieckich polityków na razie Opel ma kilka opcji ratunku, łącznie z wykupieniem udziałów w firmie przez jej europejskich dilerów. Wiadomo jedynie to, że GM musi pozbyć się znacznego pakietu udziałów w Oplu, aby jego europejska część mogła otrzymać państwowe gwarancje w Niemczech.

Zdaniem analityków informacje o planach Fiata wobec Opla mają przede wszystkim za zadanie przyspieszyć przejęcie przez Włochów amerykańskiego Chryslera. Aby ułatwić Fiatowi przejęcie Chryslera, władze USA rozważają wystąpienie w przyszłym tygodniu przez amerykański koncern o ochronę przed wierzycielami. Fiat wówczas bez większych problemów i utarczek ze związkowcami mógłby przejąć najbardziej atrakcyjne aktywa Chryslera. W takiej sytuacji to państwo wypłacałoby emerytury pracownikom upadłego giganta.

Największym problemem, który musi zostać rozwiązany najpóźniej do przyszłego czwartku (30 kwietnia), jest zgoda wierzycieli na restrukturyzację zadłużenia, które dzisiaj wynosi 7 mld dol. W tej sprawie zostały już wystosowane pisma do największych banków w USA, wierzycieli koncernu. Do postępu doszło również w negocjacjach z kanadyjskimi związkami zawodowymi, co również czyni transakcję przejęcia Chryslera przez włoski koncern bardzo prawdopodobną.

W przyszłym tygodniu dowiemy się, kogo przejmie włoski Fiat – Chryslera czy Opla.

Na Niemców, którzy już raz współpracowali z Fiatem, ta wiadomość podziałała jak zimny prysznic. Po tym, jak sparzyli się na bliskim powiązaniu z GM, obawiają się powtórki sytuacji. Ich zdaniem, gdyby Fiat sfinalizował przejęcie, pieniądze niemieckich podatników, które gwarantowałyby 3,3 mld euro dla Opla, znalazłyby się ostatecznie w kieszeni koncernu z Turynu.

Biznes
Sprzedajemy nie tylko gaz
Biznes
Nowe sankcje USA na Rosję. Przejęcie Santandera. Unia kusi naukowców z USA
Biznes
USA daleko do 5 proc. PKB na obronność
Biznes
Budowa fregaty Burza rozpoczęta w Stoczni Wojennej
Biznes
Porozumienie USA–Ukraina. Wyzwanie demograficzne przed nami
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku