17 opinii od operatorów, organizacji branżowych i innych podmiotów odnośnie do tzw. separacji funkcjonalnej Telekomunikacji Polskiej wpłynęło do Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Urząd planuje wydzielenia z TP jednostki, która będzie zarządzała liniami abonenckimi i udostępniała je na takich samych zasadach swojemu właścicielowi i jego konkurentom. Zdaniem UKE to poprawi konkurencję na rynku telekomunikacyjnym. TP się z tym nie zgadza, bo taki podział miałby ją kosztować 700 – 800 mln zł. Spółka przedstawiła własny plan regulowanej współpracy z konkurencją – Kartą Równoważności.
Według Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji Karta nie zastąpi podziału. KIGEiT, w którym pierwsze skrzypce gra Netia, jeden z największych konkurentów TP, twierdzi, że Karta zawiera tylko te zobowiązania, które na TP nakładają już teraz prawo i decyzje UKE. Zdaniem KIGEiT to za mało.
Polska Telefonia Cyfrowa, operator sieci komórkowej Era, wyraża się ostrożniej: Karta w obecnym kształcie jest za mało precyzyjna, ale stanowi dobrą podstawę do dalszych negocjacji i – być może – polubownego załatwienia sprawy. Wyważone stanowisko zaprezentowały również Telekomunikacja Kolejowa i Crowley Data Poland.
Zdecydowanie przeciw separacji jest Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Reprezentuje ona interesy TP, ale również PTC i Polkomtelu – potencjalnych konkurentów narodowego operatora.