Zarząd rekomendował 1,43 mld zł (7,1 zł na akcję). Najwyższa kwota, o której spekulowano to 9 zł. Początkowo zarząd chciał, aby cały zeszłoroczny zysk netto w wysokości 2,92 mld zł pozostał w spółce.
- Poprawa wyników makro w pierwszym kwartale oraz wysoka płynność spółki pozwala wypłacić taką dywidendę dla akcjonariuszy - oznajmił na dzisiejszym walnym przedstawiciel skarbu państwa, Andrzej Dworzycki.
Teraz zarząd pod przewodnictwem pełniącego obowiązki prezesa Herberta Wirtha, następcy Mirosława Krutina, który nie zdecydował się kandydować na nową kadencję, przyjrzy się planom inwestycyjnym.
- Po analizie sytuacji finansowej w spółce związanej z wypłatą dywidendy, priorytety inwestycyjne mogą ulec zmianie. Musimy mieć czas, oceniam około miesiąca, i wtedy podamy w jakim tempie będziemy realizować inwestycje. Uważam, że wszystkie inwestycje zaplanowane na ten rok będą wykonane - powiedział reporterom Wirth.
- Plany inwestycyjne KGHM to były dwie rzeczy: bieżąca działalność, miedziowa i energetyczna, a druga rzecz to zakupy złóż. W momencie kiedy cena miedzi przekracza 5 tys. dol. za tonę, te plany są kompletnie nierealistyczne, ponieważ złoża miedzi mocno podrożały - mowi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.