Może dojść do poważnego sporu między inwestorami finansowymi (głównie OFE) a Skarbem Państwa o zmiany w statucie największej polskiej firmy. [wyimek]75procent głosów na walnym zgromadzeniu potrzeba, by dokonać zmian w statucie PKN Orlen[/wyimek]
Zarząd Orlenu przygotował propozycje, które umacniają pozycję Skarbu Państwa i podległej mu Nafty Polskiej. Będą one mogły wykonywać na WZA prawo głosu bez żadnych ograniczeń (podobnie Bank of New York – depozytariusz).
Innym akcjonariuszom prawo wykonywania głosu może być ograniczone do 10 proc. Zarząd Orlenu lub rada nadzorcza będą mogli zażądać od akcjonariusza odpowiedzi na pytanie, czy np. działa w porozumieniu z innymi inwestorami. Jeśli odpowiedź będzie nieprzekonująca, akcjonariusz może mieć drastycznie ograniczone prawo wykonywania głosu na WZA.
W najbliższych dniach przedstawiciele resortu skarbu będą przekonywać fundusze do poparcia nowych zapisów w statucie PKN. Ale sprawa może być bardzo trudna. Przedstawiciel funduszy emerytalnych zapowiada, że nie poprze zmian w statucie ograniczających jakiekolwiek prawa akcjonariuszy spółki, w której są udziałowcem. OFE przekonują, że są one wbrew rynkowym zasadom i prowadzą do zapewniania większych praw Skarbowi Państwa. Poza tym są niekorzystne dla ich klientów.
– Nasze stanowisko jest łatwe do przewidzenia, bo jest zgodne z zasadami ładu korporacyjnego – mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING, zarządzającego jednym z największych OFE na rynku, które ma ponad 5-proc. udział w akcjonariacie Orlenu. – Wszelkie zapisy, które mogą utrudnić przejęcie spółki albo wprowadzić bariery utrudniające wejście strategicznego inwestora, powodują trwałą utratę wartości rynkowej spółki. To oznacza działania na jej szkodę i nie jest korzystne dla naszych klientów. Dlatego jesteśmy przeciw takim zapisom – dodaje Grzegorz Chłopek.