Do największego do tej pory przetargu na dostarczenie estrów do produkcji biopaliw staną najwięksi producenci. Oferty złożą: Wratislavia Bio Aleksandra Gudzowatego, Bioagra Oil Zbigniewa Komorowskiego, giełdowy Elstar Oils i Rafineria Trzebinia. Kontrakt z PKN Orlen zdecyduje o przyszłości tych firm przez najbliższe trzy lata. Po raz pierwszy bowiem PKN dał możliwość zawarcia kontraktu do września 2012 r. Orlen odpowiada za ponad 60 proc. krajowego rynku paliw.
– Większość naszej produkcji estrów sprzedajemy PKN Orlen, który ze względu na duże zapotrzebowanie jest naszym głównym odbiorcą biokomponentu. Dlatego też jesteśmy zainteresowani kontraktem trzyletnim – mówi Aleksander Rysiewicz, dyrektor ds. korporacyjnych Elstar Oils.
Jak się dowiedziała „Rz”, elektroniczna aukcja ma być przeprowadzona na przełomie września i października. – Umowy już trafiły do dostawców, a teraz trwają uzgodnienia, jeśli były zgłoszone pytania. Ale data przetargu nie jest jeszcze ustalona – zastrzega Dawid Piekarz, rzecznik koncernu.
Do września 2012 r. koncern będzie potrzebował ok. 1,5 mln ton estrów, co wycenia całe zamówienie na 4,5 – 5 mld zł. Kontrakt wyczerpuje w praktyce moce produkcyjne czterech wymienionych fabryk w kraju. Pierwsze duże zamówienie ma szansę zdobyć świeżo zbudowany zakład Bioagra Oil w Tychach, który w najbliższych tygodniach rozpocznie produkcję. Wcześniej Zbigniew Komorowski otworzył nową fabrykę etanolu w Goświnowicach, która w tych dniach może także otrzymać zlecenie od Orlenu.
Ale do przetargu na estry mogą stanąć również zagraniczni dostawcy, bo PKN Orlen potrzebuje także biokomponetów na rynku czeskim i litewskim. W ubiegłym roku tylko jedna trzecia biokomponentów wykorzystywanych przez koncerny naftowe pochodziła z Polski. – Spodziewamy się, że w tym roku będzie to już dwa razy tyle. Krajowa produkcja jest coraz bardziej konkurencyjna – przekonuje Rysiewicz.