Zespół to stałe forum, w ramach którego spotykają się przedstawiciele górniczych związków zawodowych, rządu oraz pracodawcy. Czwartkowe posiedzenie będzie pierwszym od wrześniowej tragedii w kopalni "Wujek-Śląsk", gdzie w wyniku zapalania i wybuchu metanu zginęło 20 górników, a ponad 30 zostało rannych.

Według szefa górniczej Solidarności Dominika Kolorza, sprawy związane z rudzką tragedią i bezpieczeństwem w kopalniach powinny być głównymi tematami obrad.

- Tragedia w Rudzie Śląskiej i kolejne wypadki w kopalniach odsuwają na bok wszelkie inne sprawy - podkreślił Kolorz.

Według niego, górnicza Solidarność i inne związki zawodowe wielokrotnie sygnalizowały wcześniej podczas obrad zespołu zastrzeżenia dotyczące niektórych procedur i inwestycji z zakresu bhp w górnictwie.

- Chcielibyśmy jutro zrobić przegląd tej tematyki - ocenić, co udało się zrobić i poprawić, a co zostało zaniedbane - zapowiedział Kolorz. Standardowo podczas obrad zespołu strona rządowa reprezentowana jest przez wiceministrów gospodarki, pracy i polityki społecznej, skarbu państwa i finansów. Tym razem na obrady związkowcy zaprosili także premiera Donalda Tuska. Wiadomo już, że szefa rządu nie będzie, strona społeczna oczekuje jednak, że będzie on reprezentowany przez któregoś z najbliższych współpracowników.