— Wysłaliśmy już wnioski o płatność na łączną kwotę prawie 1,3 mld zł — mówi Patrycja Wolińska—Bartkiewicz, wiceminister infrastruktury odpowiedzialna za unijne dotacje. Część z tych pieniędzy już do nas wróciła. Ostatnie 280 mln zł po które się zwracaliśmy wpłynie na nasze konta pewnie już na początku przyszłego roku. Komisja z reguły potrzebuje około 2 miesięcy na rozpatrzenie podania.
Wnioski o wypłatę środków wysyła do Komisji resort Rozwoju Regionalnego. Do niego trafiają dokumenty już sprawdzone m.in. przez ministerstwo infrastruktury i Centrum Unijnych projektów transportowych. W sumie do MRRu trafiły już wnioski drogowców na 3,7 mld zł. Plan z początku tego roku przewidywał że ich łączna wartość nie przekroczy 2 mld zł. Są więc szanse na to, że rząd zrealizuje swoje założenia z nawiązką.
— Do końca tego roku spodziewamy się jeszcze wniosków od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na kolejne kilkaset mln zł. To jaka będzie to kwota zależeć będzie od tego jakie faktury wpłyną do GDDKiA — wyjaśnia minister Wolińska—Bartkiewicz.
Największa udzielona dotychczas udzielona w Polsce dotacja unijna przekroczyła 6 mld zł. Chodzi o wsparcie dla Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na budowę śląskiego odcinka autostrady A1 Pyrzowice — Maciejów – Sośnica.
- Wkrótce GDDKiA podpisze umowę na 3,6 mld zł dotacji na budowę odcinka autostrady A4. We wrześniu dofinansowanie zdobyły dwa duże projekty: budowa odcinka autostrady A1 i trasy S8 na odcinku Konotopa – Powązkowska. Łącznie to niecałe 8,5 mld zł — mówi Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego.