Prognozowane ceny na pierwszy kwartał 2010 r. to ok. 79 dol. za tonę, a na drugi – ok. 82 dol. (cena listopadowa to ok. 77 dol.). Powodem zwyżki mogą być między innymi rosnące ceny frachtu. Mimo to przy stosunkowo niskim kursie dolara importowany węgiel może skusić polskich odbiorców – przy kursie 2,76 zł za dolara 1 GJ węgla z zagranicy na wagonie w Gdańsku to koszt 10,6 zł, a węgla największego polskiego producenta Kompanii Węglowej na Śląsku 12,7 zł.

Jednak w kolejnych latach prognozy cen węgla dla energetyki na świecie są wyższe. Z danych European Energy Exchange (EEX) wynika, że w 2011 r. cena może dojść do 100 dol. za tonę, a rok później przekroczyć 105 dol. Jednak przynajmniej na razie nie ma mowy, by ceny czarnego złota osiągały rekordy z lata ubiegłego roku, kiedy to przekraczały 200 dol. za tonę.

Niemniej w ciągu najbliższych miesięcy prognozy mogą się jeszcze zmienić. Ostatni rok pokazał bowiem, że na tym rynku bywa różnie – dopiero w listopadzie prognozowana cena węgla energetycznego w ARA pokryła się z ceną realną, bo np. prognozy z półrocznym wyprzedzeniem dla maja mówiły o 120 dol. za tonę, a węgiel kosztował ok. 60 dol.

– Będziemy wybierać najniższą cenę. Drogi węgiel to droga energia – mówił niedawno w Katowicach Torbjörn Wahlborg, prezes Vattenfallu w Polsce.