– Uzdrowiliśmy nasze finanse, dlatego w tym roku obrotowym wracamy do walki o udziały rynkowe – zapowiada Robert Ogór, prezes grupy Ambra, czołowego dystrybutora win w Polsce notowanego na GPW, do którego należą m.in. marki Dorato i CinCin. Motorem sprzedaży Ambry ma być m.in. El Sol, piątą marką wina spokojnego w Polsce, a drugą w segmencie win kosztujących więcej niż 20 zł. Ambra kupiła ją w czerwcu od Carlsberg Polska.
Liderem polskiego rynku wina jest Carlo Rossi, marka należąca do grupy CEDC notowanej na giełdach w Nowym Jorku i Warszawie. To właśnie jej El Sol ma odebrać część udziałów rynkowych. – Carlo Rossi jest już marką dojrzałą, z ugruntowaną pozycją na rynku. Natomiast El Sol jest na rynku dopiero trzy lata i ma nadal duży potencjał wzrostu – uważa Ogór.
CEDC nie obawia się działań konkurencji. – Pozycja rynkowa Carlo Rossi pokazuje, że przyjęta przez nas strategia jest prawidłowa. Od kilku lat utrzymujemy pozycję lidera – podkreśla Anna Załuska, rzecznik prasowy CEDC. Jednym z elementów strategii dla tej marki jest rozszerzanie jej o kolejne produkty, m.in. wina musujące.
Tylko dzięki El Sol w roku obrotowym, który zaczął się 1 lipca 2010 r., przychody Ambry mają szansę zwiększyć się o ok. 10 mln zł. Na takim poziomie z pewnością się nie skończy, ponieważ Ambra chce m.in. rozwinąć dystrybucję El Sol i promować swoje pozostałe marki. – W tym roku obrotowym nasze przychody powinny przekroczyć 500 mln zł – zapowiada prezes Ambry. Spółka nie podsumowała jeszcze oficjalnie roku 2009/2010. W poprzednim miała ok. 429 mln zł przychodów.
Kryzys obszedł się z polskim rynkiem wina znacznie łagodniej niż rynkami wódki czy piwa. W ubiegłym roku sprzedaż win w ujęciu ilościowym wzrosła o 2,5 proc., a w wartościowym o ok. 7 proc. Najszybciej rósł popyt na wina spokojne. – Sprzedaż wina w Polsce ma szansę w dalszym ciągu się zwiększać, tak jak przed kryzysem, o 7 – 8 proc. w ujęciu ilościowym rocznie. Jeszcze szybciej mogą rosnąć wydatki Polaków na wina spokojne – uważa prezes Ambry.