Jacek Sołtys na stanowisko prezesa Huty Szkła Gospodarczego Irena został powołany na początku grudnia ubiegłego roku. Jego głównym celem było uzdrowienie sytuacji finansowej firmy, która od ponad czterech lat ponosi straty i posiada stosunkowo duże zadłużenie, którego nie jest w stanie regulować.
Przeprowadzone przez Sołtysa w ciągu siedmiu miesięcy działania restrukturyzacyjne doprowadziły do istotnej poprawy sytuacji w HSG Irena. Kolejnym etapem strategii, która miała zapewnić spółce prowadzenie normalnej działalności, a nawet rozwój, była jej integracja z dwoma innymi firmami również kontrolowanymi przez małżeństwo Zenonę i Marina Kwiecień. Chodzi o Zakłady Porcelany Stołowej Lubiana i Fabryka Porcelany w Chodzieży, które funkcjonują niemal w tym samym segmencie rynku, co HSG Irena.
Ze źródeł zbliżonych do spółki wynika, że rada nadzorcza, której przewodniczącym jest Marian Kwiecień, nie wyraziła jednak zgody na konsolidację kapitałową trzech firm. W efekcie prezes Sołtys złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Jeszcze wczoraj Sołtys informował na łamach „Parkietu”, że połączenie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż tworząc jedną grupę, nowy podmiot jest w stanie efektywniej pracować i osiągnąć istotną obniżkę kosztów. Dziś nie udało nam się z nim skontaktować.
Do tej pory zarząd HSG Irena zawarła ugodę ze wszystkimi istotnymi wierzycielami spółki. Z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem porozumiała się w sprawie spłaty ponad 7,5 mln zł zaległych zobowiązań za dostawy gazu ziemnego. Huta otrzymała też postanowienie ZUS, który zobowiązał się, że do końca listopada nie będzie wszczynał postępowania egzekucyjnego w związku z zaległościami spółki wynikającymi z niepłacenia składek na ubezpieczenia społeczne. Wiosną HSG Irena informowała z kolei o zawarciu porozumień z grupą Enea, prezydentem Inowrocławia i urzędem skarbowym. W marcu zarząd uruchomił też dwie linie do produkcji szklanek, dzięki którym chce w tym roku osiągnąć pierwsze zyski od kilku lat. Zarząd informował też o wzroście wydajności produkcji.