Zatrudniająca około tysiąca osób szczecińska stocznia miała 7,6 mln zł straty netto na koniec II kwartału 2010 r. Ubiegły rok zakończyła 4,5 mln zł zysku.
– Kontaktowaliśmy się z klientami spółki, nie mają zastrzeżeń co do jakości usług – mówi „Rz” Wojciech Dąbrowski, prezes państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, której w grudniu 2009 r. Skarb Państwa przekazał akcje stoczni. – Firmie potrzebna jest natomiast restrukturyzacja.
Wszystkie trzy związki zawodowe działające w spółce poinformowały wczoraj właściciela o wejściu w spór zbiorowy, ponieważ zarząd nie podjął w wyznaczonym terminie rozmów o restrukturyzacji i prywatyzacji zakładu.
Związkowcy z Gryfii deklarują chęć wzięcia udziału w prywatyzacji swojej firmy poprzez spółkę pracowniczą.