Dom Samochodowy Germaz i Politechnika Wrocławska uporały się z niełatwym zadaniem błyskawicznie, w czasie gdy wielkie państwowe firmy pancerne proponują wciąż jedynie przejęcie licencyjnej produkcji tego typu pojazdów od zagranicznych koncernów. —Liczymy że nasz wóz M-ATV G10 znajdzie nabywców. Poligonowe testy potwierdziły jego zalety a rynkowi rywale muszą się pogodzić z niższą, bardzo konkurencyjną ceną wrocławskiego pojazdu — mówi Dariusz Sobala szef pionu sprzedaży Germazu.
To jednak nie przypadek, że dolnośląskiej spółce udało się osiągnąć sukces. Dom Samochodowy Germaz Andrzeja Mazura zaczynał na początku lat dziewięćdziesiątych we Wrocławiu od budowania bankowozów dla europejskiego potentata w handlu specjalnymi samochodami — korporacji APV z Gibraltaru. Z czasem wrocławski zakład stał się liczącym się wykonawcą opancerzenia dla samochodów i limuzyn dla rządowych agencji i instytucji a od 2007 roku handluje swoimi wyrobami samodzielnie. Stałym klientem Germazu jest na przykład polskie Biuro Ochrony Rządu, policja i wyspecjalizowane, rządowe agencje związane z bezpieczeństwem.
[srodtytul]Iracka próba[/srodtytul]
Opancerzone mercedesy, Toyoty Land Cruiser, potężne terenówki Mitsubishi czy Nissan zamawiały już we wrocławskiej wytwórni władze niemieckie, amerykańskie a ostatnio armia szwedzka z przeznaczeniem dla misji afgańskiej. Germaz, którego roczne obroty przekraczają 140 mln zł (wliczając w to przychody z dilerskiej sprzedaży fordów) do tej pory dostarczył rządowym klientom na świecie ponad tysiąc specjalnie zabezpieczonych aut. To toyota opancerzona przez wrocławską firmę ocaliła w Bagdadzie życie polskiemu ambasadorowi w Iraku Edwardowi Pietrzykowi. —Analizowaliśmy szczegóły zamachu. Standard i jakość zabezpieczeń sprawdziły się w krytycznym momencie — mówi Ewelina Harłożyńska z marketingu Domu Samochodowego Germaz.
— Prezes Mazur znany jest ze skłonności do podejmowania niekonwencjonalnych zadań. Inżynierowie Germazu opancerzyli m.in. autobus, którym podróżowali prezydenci i dostojnicy z całego świata (w tym wiceprezydent USA Dick Cheney) podczas niedawnych rocznicowych obchodów wyzwolenia Auschwitz Birkenau — mówi dyrektor Sobala.