Co czwarty Pendolino jednak się wychyli?

To reakcja na miażdżące opinie ekspertów kolejowych po ujawnieniu, że Polska ma być jednym z nielicznych użytkowników składów Pendolino bez wychylnego pudła, czyli tzw. tiltingu.

Zdaniem Adriana Furgalskiego z Railway Business Forum, PKP Intercity nie powinno podpisywać umowy z Alstomem na zakup wybrakowanych pociągów. Według prezesa Wacha, wyposażenie pociągów w wychylne pudło będzie oznaczało dopłatę 3-4 mln zł do każdego pociągu.

Tilting to znak rozpoznawczy Pendolino. Pozwala na pochylenie pojazdu do wewnątrz łuku, kiedy pociąg wchodzi w zakręt. Dzięki temu Pendolino mogą wchodzić w zakręty z prędkością do 35 proc. większą niż klasyczne składy. System został opatentowany przez włoskiego producenta taboru Fiat Ferroviaria, który został przejęty przez francuski Alstom.

[srodtytul][link=http://www.rp.pl/artykul/19470,576490-Pendolino--czyli-dziwny-zakup-PKP-InterCity.html]Pendolino, czyli dziwny zakup PKP InterCity[/link][/srodtytul]

[srodtytul][link=http://www.rp.pl/galeria/19470,1,577664.html]Pendolino i konkurenci. Galeria zdjęć[/link][/srodtytul]

[srodtytul][link=http://www.rp.pl/artykul/19470,571964_Miliardy-do-wziecia-na-kolei.html]Miliardy do wzięcia na kolei[/link][/srodtytul]

[ramka][link=http://www.rp.pl/galeria/19470,1,577664.html]Europa kupuje z tiltingiem [/link]

To zdjęcie Pendolino rosyjsko-fińskiego przewoźnika Karelian Trains, który w ciągu najbliższych dni dołączy do użytkowników pociągów z tiltingiem.

Cztery Pendolino będą wozić pasażerów między Sankt-Petersburgiem i Helsinkami. Czas przejazdu ma się skrócić z 5 godz. 10 minut do 3 godzin. W składzie znajdzie się jeden wagon przeznaczony do odprawy paszportowej i celnej, które będą odbywały się „on board”. Rosyjski kontrakt obfitował w szokujące niespodzianki. Jeden z pociągów… zatonął podczas transportu morskiego, za co ubezpieczyciel wypłacił astronomiczne odszkodowanie. [/ramka]

[ramka] [link=http://www.rp.pl/galeria/19470,2,577664.html]To Pendolino z wychylnym pudłem prywatnego przewoźnika Virgin Trains obsługującego trasę między Londynem i Glasgow[/link].

Twarzą tego projektu jest ekscentryczny brytyjski miliarder Richard Branson, który stoi za zakupem 53 pociągów Pendolino i budową nowoczesnych centrów serwisowych w Manchesterze, Glasgow i Liverpoolu. Virgin Trains to jeden z najlepszych klientów producenta Pendolino. W tym roku przedłużył umowę serwisową z Alstomem i zamówiły kolejne wagony.

Od premiery w 1988 roku pociągi Pendolino przejechały ponad 500 mln km w 11 krajach. We Włoszech, Niemczech, Czechach, Szwajcarii, Słowenii, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Finlandii i Austrii wykorzystuje składy z wychylnym pudłem. Na 20 składów Pendolino bez tiltingu zdecydowała się w Europie tylko Hiszpania (z powodu oszczędności), a 60 kupiły Chiny, bo Alstom nie chciał zgodzić się na transfer do Azji technologii wychylnego pudła.[/ramka]

[ramka][srodtytul][link=http://www.rp.pl/galeria/19470,3,577664.html]Pendolino dla Polski[/link][/srodtytul]

Tak mają wyglądać pociągi Nuovo Pendolino ETR 610 dla PKP Intercity. Na trasie z Warszawy do Gdyni Pendolino bez wychylnego pudła nie rozpędzą się bardziej niż do 160 km/godz. Gdyby zostały wyposażone w tilting na krętym odcinku Działdowo-Malbork mogłyby osiągnąć do 200 km/godz. Warunek: PKP Polskie Linie Kolejowe muszą znaleźć pieniądze na montaż europejskiego systemu zarządzania ruchem kolejowym ERTMS2.

Nowe pociągi PKP Intercity bez wychylnego pudła mają pokonywać 323 km między Warszawą i Gdynią w ok. 2 godz. 30 minut. Ile zyskalibyśmy dzięki tiltingowi? Według prezesa Andrzeja Wacha, byłoby to ok. 12 minut. Z innych wyliczeń CNTK wynika jednak, że pociągi mogłyby dojeżdżać o 23 minuty szybciej. Docelowo mają z Warszawy pojechać przez CMK do Krakowa i Katowic, a nawet Pragi i Wiednia. To kolejny argument za wychylnym pudłem.[/ramka]

[ramka][srodtytul][link=http://www.rp.pl/galeria/19470,4,577664.html]Pendolino w Szwajcarii[/link][/srodtytul]

Za wygląd pociągu odpowiada pracownia Giugiaro Design. Z zewnątrz Pendolino dla PKP Intercity tylko kolorystyką będą się różnić od 14 składów kursujących między Włochami i Szwajcarią w barwach spółki przewozowej Cisalpino, w której po 50 proc. udziałów mają narodowi przewoźnicy Trenitalia i SBB.

Alstom twierdzi, że Pendolino dotrą do Polski w 2013 roku, chociaż np. kontrakt z Cisalpino zakończył z 3-letnim opóźnieniem dostaw. [/ramka]

[ramka][srodtytul][link=http://www.rp.pl/galeria/19470,5,577664.html]Fotele dla biznesu[/link][/srodtytul]

Składy dla Polski będą wyposażone w cztery pantografy dostosowane do odmiennych systemów zasilania - w Polsce, Niemczech, Austrii i Czechach (3kV w Polsce i Czechach i 25 kV w Niemczech i Austrii, a w przyszłości na planowanej też w Polsce na planwoanej linii Kolei Dużych Prędkości: Warszawa-Łódź-Poznań-Wrocław).

Każdy skład będzie się składał z siedmiu wagonów. W pierwszym znajdą się miejsca pierwszej klasy w układzie 2+1. W wagonach nr 4, 5, 6 i 7 będą przedziały drugiej klasy (układ 2+2). W wagonie drugim znajdzie się 12 najdroższych foteli klasy „premium” dla biznesmenów. Jak sprawdziliśmy, podział na trzy klasy to ewenement niestosowany w Pendolino nigdzie indziej na świecie.

Wagon trzeci to strefa barowa o powierzchni 11 mkw. Pasażerowie – to też odstępstwo od aranżacji wnętrza w Pendolino zrobiona na życzenie PKP Intercity – nie znajdą tam miejsc siedzących. Posiłki trzeba będzie spożywać przy stolikach koktajlowych - na stojąco. Dla odmiany: wagon restauracyjny w wagonie SBB jeżdżącym w ramach Cisalpino.

[/ramka]

[ramka][srodtytul]Dlaczego tilting wyparował?[/srodtytul]

Jak informuje PKP Intercity w oficjalnym komunikacie, w specyfikacji przetargowej na zakup 20 składów zespolonych o prędkości maksymalnej do 250 km/godz. nie było wymogu wychylnego pudła. Znalazły się tam tylko dodatkowe punkty za tilting. Ten system podnosi jednak koszty produkcji o 10 proc. na każdym pociągu. Alstomowi nie opłacało się go oferować, bo złożył ofertę jako jedyny. Kryteria oceny ofert były następujące: cena – 75 proc., termin dostawy – 10 proc., ocena techniczno-funkcjonalna (tutaj jest tilting) – 15 proc.

Ogromne emocje budzi fakt, że w dniu otwarcia ofert przez PKP Intercity Nicolas Halamek z Alstomu powiedział dziennikarzom, że koncern zaoferował Polsce Pendolino z wychylnym pudłem. Potem przez dwa miesiące nikt z przedstawicieli koncernu ani spółek PKP tej informacji nie prostował.

Przetarg ciągnie się od sierpnia 2008 roku. Wiele zapowiadało, że zostanie unieważniony z powodu problemów z finansowaniem. Ostatecznie umowa wieloletnia podpisana już otwarciu ofert w przetargu. Prezes PKP Intercity Grzegorz Mędza zapowiada, że umowa na Pendolino zostanie podpisana do marca 2011 roku. [/ramka]

[ramka]

[srodtytul]Konkurencja na torach[/srodtytul]

Koszt 20 pociągów Pendolino na trasę z Trójmiasta przez Warszawę do Krakowa i Katowic to 430 mln euro. Koszty utrzymania przez 15 lat to 240 mln euro. Komisja Europejska sugerowała Polsce zakup większej liczby pociągów 160 km/godz. [link=http://www.rp.pl/galeria/19470,6,577664.html]Takie oferują także polscy producenci taboru, np. PESA Bydgoszcz[/link].

[link=http://www.rp.pl/galeria/19470,7,577664.html]Tą drogą poszła Austria, która kupuje od Siemensa klasyczne tańsze składy RailJet z dwusystemowymi lokomotywami Taurus, nie wydając fortuny na szybkie pociągi i przebudowę infrastruktury[/link].

Kontrargumet: Austria to kraj mniejszy od Polski, a poza tym i tak docierają tutaj z Niemiec superszybkie pociągi ICE. RailJety to dla nich żadna konkurencja. Szybkie pociągi mogą umożliwić PKP Intercity ekspansję międzynarodową, np. dojazd z Krakowa do Pragi i Wiednia, a także szanse na konkurencję w Polsce z Deutsche Bahn po całkowitym zliberalizowaniu rynku kolejowego.