Nowy rozdział Chevroleta

Koreański Chevrolet zerwał pępowinę łączącą markę z dawnym Daewoo – następca Lacetti ma całkowicie nowe, udane podwozie, wykorzystujące podzespoły Opla Astra i komfortowe wnętrze

Publikacja: 15.12.2010 13:50

Największy diesel montowany w Cruze ma 2 litry pojemności. Samochód ma wygodne fotele i przejrzyście

Największy diesel montowany w Cruze ma 2 litry pojemności. Samochód ma wygodne fotele i przejrzyście zaprojektowaną deskę rozdzielczą. Bagażnik ma pojemność 450 l

Foto: Fotorzepa, Robert Przybylski rp Robert Przybylski

Gdy General Motors chylił się ku bankructwu, w całkowicie przeciwnym kierunku zmierzała należąca do koncernu marka Daewoo/Chevrolet. Wspólnie z Oplem przygotowała m.in. zupełnie nową platformę aut kompaktowych, która została wykorzystana w Chevrolecie Cruze i Oplu Astra.

Poprzednik Chevroleta Cruze, nazwany Lacetti, wykorzystywał podwozie, które było rozwinięciem Opla Kadetta z końca lat 80. Nowa konstrukcja jest większa: o 8,5 cm wzrósł rozstaw osi, o 7,5 cm powiększył się rozstaw kół i szerokość pojazdu. Wnętrze jest wyraźnie przestronniejsze, co zauważą przede wszystkim pasażerowie tylnej kanapy – mają więcej miejsca na nogi, wygodniej będzie im się podróżować w trzy osoby.

Prowadzący także dostrzeże różnicę – wygodniej siedzi się za kierownicą dzięki nieco głębszej wnęce na nogi oraz zamontowanej pod poręcznym kątem, regulowanej w dwóch płaszczyznach kierownicy (wersja LS i wyżej). Cruze oferowany jest z nadwoziem sedan. Bagażnik ma pojemność 450 litrów. Nie jest to zły wynik, ale mogło być lepiej – przecież nawet auta niższych klas, jak choćby Fiat Palio i Renault Thalia mogą pochwalić się 500-litrowymi bagażnikami.

Wnętrze ma typowe dla aut GM srebrne wstawki w kierownicy. Deska rozdzielcza jest przejrzyście zaprojektowana i pokryta została tkaniną. Całość wygląda estetycznie, jednak czyszczenie materiału nie jest tak proste jak przetarcie plastiku ścierką – plamy są trudne do usunięcia. Kierownica ma wygodny w uchwycie wieniec.

Podwozie, chociaż podobne do Opla Astry, ma jedną podstawową różnicę – Chevrolet nie montuje dodatkowego wiązania tylnych kół, które w działaniu przypomina drążek Panharda i utrzymuje nadwozie równolegle do jedni oraz zapobiega pochylaniu kół. Skutek? Chevrolet głębiej od Opla przechyla się na zakrętach i mniej precyzyjnie prowadzi się. Jest też i druga strona medalu: zawieszenie lepiej pochłania nierówności. Nigdy nie przypuszczałem, że niektóre garby na jezdni mają tak łagodny profil. Cruze pokonywał je bardzo płynnie, bez wstrząsów. Podsumowując auto prowadzi się komfortowo, ale jak na mój gust powinno być mimo wszystko nieco sztywniejsze.

Mocnym punktem samochodu jest silnik wysokoprężny. Ma aż dwa litry pojemności i w testowanej wersji jego moc wynosiła 125 KM. Jest stosunkowo cichy, pracuje równo, bez wibracji i doskonale jest dostosowany do miękko zawieszonego podwozia. Diesel nie przepada za wysokimi obrotami, a już od nieco ponad tysiąca bez wysiłku popycha samochód. Krótki pierwszy bieg, drugi i po dojściu na trzeci można jeździć po mieście cały dzień z obrotami od 1300 do niecałych 2000. Maksymalny moment obrotowy diesla wynosi spore 300 Nm właśnie przy 2000 obr/min. Z powodu krótkich przełożeń niskich biegów samochód nie jest bardzo dynamiczny, ale oszczędny. Nawet po mieście samochód spala ok. 6,7-7 l na 100 km. Inżynierowie Daewoo/Chevroleta są dumni z tego silnika – jego konstrukcja wywodzi się z licencyjnego VM.

Włoska marka sprzedała Chevroletowi na początku dekady licencję na rodzinę wysokoprężnych silników, która jest rozwijana przez inżynierów Opla i Chevroleta. Pierwotnie silniki spełniały normę Euro 3, obecne mają homologację Euro 5.

Samochód oferowany jest w wersji "base", która ma m.in. system stabilizacji toru jazdy, 6 poduszek i elektrycznie regulowane i ogrzewane lusterka. Z najmniejszym silnikiem benzynowym o pojemności 1,6 l kosztuje nieco ponad 52 tys. zł. 125-konny diesel został wyceniony na blisko 56 tys. zł. W testowanej wersji LS (ręczna klimatyzacja, komputer pokładowy) auto kosztuje blisko 70 tys. zł. Najdroższa wersja została wyceniona na 81 500 zł.

[ramka][b]Dane techniczne [/b]

Chevrolet Cruze VDCi
Silnik: rzędowy, 4-cylindrowy, 16-zaworowy diesel o pojemności 1991 cm3
Moc maksymalna: 125 KM (92 kW) przy 4000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 300 Nm przy 2000 obr./min
Prędkość maksymalna: 196 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h: 10,3 s
Zużycie paliwa: ok. 7,1 l/100 km
Cena: od 55 990 zł
Gwarancja: 3 lata lub 100 tys. km
Konkurencja: Ford Focus, Mitsubishi Lancer, Renault Fluence

Werdykt
Plusy
+ mocny i oszczędny silnik
+ wygodne wnętrze

Minusy
- zbyt miękkie zawieszenie[/ramka]

Gdy General Motors chylił się ku bankructwu, w całkowicie przeciwnym kierunku zmierzała należąca do koncernu marka Daewoo/Chevrolet. Wspólnie z Oplem przygotowała m.in. zupełnie nową platformę aut kompaktowych, która została wykorzystana w Chevrolecie Cruze i Oplu Astra.

Poprzednik Chevroleta Cruze, nazwany Lacetti, wykorzystywał podwozie, które było rozwinięciem Opla Kadetta z końca lat 80. Nowa konstrukcja jest większa: o 8,5 cm wzrósł rozstaw osi, o 7,5 cm powiększył się rozstaw kół i szerokość pojazdu. Wnętrze jest wyraźnie przestronniejsze, co zauważą przede wszystkim pasażerowie tylnej kanapy – mają więcej miejsca na nogi, wygodniej będzie im się podróżować w trzy osoby.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej