- Po złożeniu przez naszą firmę zażalenia 14 stycznia 2011 r. Sąd w Gdańsku, wstrzymał wykonanie postanowienia z dnia 10 stycznia 2011 r. dotyczącego zabezpieczenia przeciwko naszej spółce – wyjaśnia Dorota Liszka, rzecznik grupy Maspex, czołowej firmy spożywczej w Europie Środkowo–Wschodniej.
- Powyższa decyzja oznacza, że obecnie jedynie firma Maspex może produkować, wprowadzać do obrotu i reklamować napoje energetyczne z oznaczeniem Tiger – dodaje. Liszka przypomina także, że nadal obowiązuje postanowienia Sądu Okręgowego w Krakowie z 5 stycznia tego roku, wydanego na wniosek Dariusza Michalczewskiego. Oznacza ono, że firma FoodCare nadal nie może produkować, sprzedawać i reklamować Tigera.
Maspex produkuje Tigera od końca 2010 r. Umowę z firmą podpisał Dariusz Michalczewski, właściciel znaku. Wcześniej przez niemal siedem lat były bokser współpracował z firmą FoodCare. Jak wyjaśnił w rozmowie z "Rz" umowę z nią zerwał, ponieważ od drugiego kwartału 2010 r. przestała płacić mu za licencję na produkt.
Wiesław Włodarski, właściciel FoodCare uważa, że to jego firma ma prawo do Tigera. Zainwestowała w rozwój tej marki ok. 300 mln zł. Tiger jest najpopularniejszym napojem energetycznym w Polsce. Wyprzedził niepokonanego przez wiele lat znanego na całym świecie Red Bulla.
- Spór nie został merytorycznie rozstrzygnięty przez Sąd. Foodcare będzie oczywiście występować o ponowne rozpatrzenie sprawy. Na razie FoodCare produkuje napój Tiger, ponieważ formalnie produkcja nie została zablokowana. Wierzymy w to, że ostatecznie sądy przyznają prawo do produkcji napoju Tiger firmie FoodCare, która go stworzyła i przyczyniła się do jego sukcesu rynkowego – mówi Karolina Kowalczyk, Kierownik ds. Mediów i Rozwoju Sprzedaży FoodCare.