Kolejni przedstawiciele kartelu producentów ropy naftowej OPEC podają coraz wyższe prognozy wzrostu cen.
Przedstawiciel Wenezueli w OPEC nie ukrywa zadowolenia, że ropa sięgnęła 100 dol. za baryłkę. – Ta cena nas satysfakcjonuje – tłumaczył Rafael Ramirez. Dodał, że jeśli zostanie zablokowany Kanał Sueski, cena przekroczy 200 dol. Na razie jest to jednak mało prawdopodobny scenariusz.
Z kolei Kuwejtczycy są zdania, że przedłużający się konflikt w Egipcie doprowadzi do wzrostu cen do 110 dol. Przewodniczący OPEC Irańczycy nie zamierzają zwoływać dodatkowej konferencji ministerialnej ani zarządzać konsultacji telefonicznych.
– Jeśli weźmiemy pod uwagę spadek kursu dolara, cena powyżej 100 dol. za baryłkę to nadal nie jest zbyt dużo jak za strategiczny produkt. Nawet gdyby przekroczyła 120 dol., nie ma powodu, by zwoływać nadzwyczajną konferencję ministrów OPEC – powiedział Massud Mikrazemi, irański minister ds. ropy. Iran teraz przewodniczy kartelowi.
Bunt Egipcjan przeciwko prezydentowi Hosniemu Mubarakowi ma już odbicie w cenach. – Chodzi o ryzyko przeniesienia się rewolucji w Egipcie na inne kraje regionu. Dlatego mamy dziś geopolityczną cenę ropy. I dopóki na rynkach jest niepewność, ropa nie będzie taniała, a wszystko wręcz wskazuje, że ceny będą dalej szły w górę – uważa Christopher Bellew z Bache Commodities Limited.