– Prowadzimy aktywną działalność sprzedażową na terenie całego kraju. Walka o klienta biznesowego wymaga dużego zaangażowania – mówi Dariusz Lubera, prezes Tauronu Polska Energia. – Staramy się nie tylko oferować konkurencyjne ceny, ale również interesujące z punktu widzenia klienta produkty – dodaje Lubera.

Efekty? W gronie klientów Tauronu znalazły się Muzeum Narodowe w Krakowie czy stadion klubu piłkarskiego Wisła Kraków. Poza swoim obszarem dystrybucji grupa chwali się natomiast wygranym przetargiem na sprzedaż energii Górnośląskiemu Towarzystwu Lotniczemu w Pyrzowicach (port lotniczy w Katowicach). Wcześniej Tauron informował o podpisaniu umowy na dostawy energii z Orlenem. Chodzi o dostawę prądu dla tysięcy stacji benzynowych.

Z kolei Polska Grupa Energetyczna chwaliła się w grudniu, że PGE Obrót, spółka sprzedaży detalicznej z grupy PGE, wygrał przetarg na sprzedaż energii elektrycznej dla Telekomunikacji Polskiej i PTK Centertel – operatora sieci Orange.

Umacnianiem swojej pozycji na rynku sprzedaży legitymuje się też gdańska Energa. – Jeżeli porównać energetykę z innymi sektorami, to należy się spodziewać wzrostu konkurencji – mówi Roman Szyszko, prezes Energi ds. finansowych. – Jednak im intensywniejsza walka, tym niższe marże. Dlatego zamiast się koncentrować na pozyskiwaniu kontraktów, o których chętnie wspomną media, wolimy się skupić na bardziej obiecującym segmencie rynku, czyli małych i średnich przedsiębiorstwach – zaznacza.

Analitycy specjalizujący się w branży energetycznej przypominają tymczasem, że komunikaty spółek o pozyskaniu znanych odbiorców tak naprawdę mają tylko charakter marketingowy i mogą zwiększać popularność marek. – Z punktu widzenia przeciętnych klientów takie komunikaty nie mają większego znaczenia – mówi jeden z nich.