Jerzy Jóźkowiak, nowy prezes Poczty Polskiej, zapowiada, że przyjrzy się strategii firmy na lata 2010-2015 pod kątem zasadności przekształcania placówek własnych w agencje pocztowe i związanej z tym restrukturyzacji zatrudnienia. Pierwsze wyniki analizy gotowe będą pod koniec kwietnia. – Zamiana placówek na agencje to interesujący pomysł. Chcemy jednak, by wszystkie decyzje podejmowane były w oparciu o analizę merytorycznej i ekonomicznej zasadności takich posunięć – mówi Jóźkowiak. – Taki rachunek ekonomiczny zamierzamy przeprowadzić dla każdej placówki – zapewnia. Dodaje, że jeśli przeprowadzona analiza wykaże, że decyzja o zamknięciu danego punktu była zasadna, to plany te będą realizowane.
Poczta ma obecnie około 5 tys. placówek własnych, kolejne 3 tys. stanowią agencje. Zarząd pod przewodnictwem poprzedniego prezesa, Andrzeja Polakowskiego, postanowił, że w tym roku w agencje przekształconych zostanie około 500-600 placówek, a w perspektywie trzech lat około 3 tys. Zgodnie z szacunkami zarządu miało to przynieść około 200-300 mln zł oszczędności rocznie.
Jóźkowiak ocenia, że debiut Poczty na GPW w 2012 r. jest mało prawdopodobny. Realny jest w perspektywie około dwóch lat. – Chciałbym, żeby debiut odbył się w rozsądnym terminie. Poczta Polska najpierw musi mieć spójny plan biznesowy i osiągać dobre wyniki finansowe. Dopiero wówczas będzie w stanie zainteresować sobą inwestorów - mówi.
Jerzy Jóźkowiak prezesem Poczty Polskiej jest od 1 marca tego roku. Od stycznia do grudnia 2010 r. był prezesem giełdowego MNI. W latach 2003-2008 pracował w BRE Banku, m. in. jako dyrektor ds. finansów ryzyka i operacji w pionie bankowości detalicznej. W latach 2003-2008 był dyrektorem finansowym banku. Od 1999 r. do 2001 r. był natomiast dyrektorem wykonawczym pionu zarządzania ryzykiem Banku Pekao.