Solidarność rozpoczęła referendum strajkowe w tyskim Fiacie

Związki zawodowe w największej polskiej fabryce samochodów podzielone podwyżkami płac

Publikacja: 11.04.2011 18:24

Solidarność rozpoczęła referendum strajkowe w tyskim Fiacie

Foto: Bloomberg

W tyskich zakładach Fiat Auto Poland rośnie napięcie. W poniedziałek zakładowa "Solidarność" rozpoczęła referendum, w którym pracownicy wypowiadają się odnośnie możliwości strajku, jeśli nie zostaną spełnione żądania płacowe. "S" domaga się 500-złotowych podwyżek. - Jeśli załoga powie "tak", będziemy się zastanawiać, jaką formę przyjmie strajk. Może być np. ostrzegawczy albo włoski - twierdzi szefowa "Solidarności" Wanda Stróżyk.

Akcję z przeprowadzeniem referendum poparł związek "Sierpień 80". - Nie jesteśmy współorganizatorem, ale solidaryzujemy się z żądaniem 500-złotowej podwyżki - powiedział "Rz" przewodniczący "Sierpnia" Franciszek Gierot.

Organizująca referendum "Solidarność"  jest jednak w trudnej sytuacji, bo w końcu ubiegłego tygodnia z dyrekcją fabryki w sprawie płac porozumiało się pięć z siedmiu działających w zakładzie związków zawodowych. Związkowcy zgodzili się na proponowane przez dyrekcję 150 zł podwyżki, do czego dochodzi jeszcze zwiększenie miesięcznej premii z 15 do 18 proc. oraz zmiana sposobu naliczania premii efektywnościowej.

Wiceprzewodniczący związku "Metalowcy" Ryszard Buszał podkreśla jednak, że zaakceptowane podwyżki są poniżej oczekiwań. - To nie jest aprobata propozycji dyrekcji zakładu. To jedynie wynik trzeźwej oceny sytuacji, w jakiej znajduje się fabryka - tłumaczy Buszał, który powołuje się na niedawne spotkanie przedstawicieli załogi Fiat Auto Poland z członkiem turyńskiego zarządu koncernu Fiata. - Gdybyśmy nie zgodzili się na obecne propozycje, w maju moglibyśmy rozmawiać o kwotach znacznie niższych - dodaje Buszał.

Tyski Fiat ma niełatwą sytuację. W ubiegłym roku wyjechało z Tychów 533,5 tys. aut. To o 12 proc. mniej niż w 2009 roku. Zmniejsza się popyt na podstawowy model produkowany w zakładzie - Pandę, której nowa generacja będzie powstawała we Włoszech. Co prawda, w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku z Tychów wyjechało ponad 38 tys. tych aut, ale było to blisko 18 proc. mniej niż rok temu. W okresie styczeń-luty spadła także produkcja pozostałych aut z fabryki Fiata: "500-tki" o ponad jedną piątą, Forda Ka o prawie jedną trzecią. Z kolei popyt na nowe auto, jakie lada moment zacznie opuszczać taśmę produkcyjną - Lancię Ypsilon - jest sporą niewiadomą.

Ubiegły rok FAP zamknął także ujemnym wynikiem finansowym - strata przekroczyła 80 mln zł., Choć trzeba zaznaczyć, że przyczyną było niekorzystne dla zakładu eksportującego ogromną część produkcji umocnienie złotego.

Referendum potrawa co najmniej do końca tygodnia. - Przeprowadzamy je na stołówkach podczas przerw śniadaniowych bądź technologicznych, by ludzie nie przerywali pracy. Dyrekcja w ostatni piątek pozwoliła nam na przeprowadzenie referendum, choć dziś przynajmniej nam nie przeszkadza - mówi Stróżyk. Jak powiedziała, uprawnionych do głosowania jest 6,2 tys. osób. Do "Solidarności" należy ok. 15 proc. załogi.

Brak porozumienia wszystkich związków w sprawie podwyżek może utrudnić wypracowanie ostatecznego kompromisu. W poniedziałek pod siedzibą "Metalowców" doszło do awantury, kilkudziesięciu zwolenników strajku uszkodziło drzwi.

W tyskich zakładach Fiat Auto Poland rośnie napięcie. W poniedziałek zakładowa "Solidarność" rozpoczęła referendum, w którym pracownicy wypowiadają się odnośnie możliwości strajku, jeśli nie zostaną spełnione żądania płacowe. "S" domaga się 500-złotowych podwyżek. - Jeśli załoga powie "tak", będziemy się zastanawiać, jaką formę przyjmie strajk. Może być np. ostrzegawczy albo włoski - twierdzi szefowa "Solidarności" Wanda Stróżyk.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Będą cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Grupa Azoty częściowo zadowolona
Biznes
Cyfrowy Polsat w I kw. 2025: rachunki rosły wolniej. Telewizja rozkwitła
Biznes
Dług publiczny bije rekordy. Rosja kusi Trumpa surowcami krytycznymi
Biznes
Cyfrowa ochrona dziurawa jak sito. Gdzie jest najgorzej?
Biznes
Zygmunt Solorz przegrywa ze swoimi dziećmi. Chodzi o majątek. Co to oznacza?