Rząd wstrzymuje przetargi drogowe

Kończą się pieniądze, rząd nie ogłosi już żadnego przetargu, wydatki na trasy tną też samorządy. Nowe środki mogą być dopiero w 2015 r. Nawet ok. 200 małym firmom budowlanym grozi plajta. Duzi gracze dywersyfikują działalność

Publikacja: 09.05.2011 03:30

Rząd wstrzymuje przetargi drogowe

Foto: ROL

Jak podaje Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w tym roku ma być rozstrzygniętych 20 przetargów na budowę w sumie 250 km dróg i autostrad. Wszystkie zostały już ogłoszone. – Na razie nie planujemy ogłaszania kolejnych. Realizujemy prace przygotowawcze, które nie wymagają nakładów finansowych, tak by można było je  kontynuować, gdy pieniądze się pojawią – mówi Hadaj. Rynek szacuje, że trwające przetargi są warte 11 – 12 mld zł.

– Kolejne duże przetargi drogowe mogą się pojawić dopiero  po 2015 r. – prognozuje Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. To może oznaczać, że po 2012 r., kiedy mają się zakończyć prawie wszystkie  obecnie realizowane i planowane inwestycje, firmy budowlane nie będą miały co robić.

– Z nieoficjalnych informacji, które do nas docierają, wynika, że więcej pieniędzy na drogi na razie nie będzie – mówi Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego. – Inwestycje ograniczają samorządy. Sytuacja branży drogowej w Polsce zaczyna wyglądać bardzo źle. Wiele firm w najbliższym czasie może zniknąć z rynku – podsumowuje.

– Rząd sygnalizuje, że realizacja obecnego programu budowy dróg się kończy, ale czekają nas nowe możliwości – mówi Piotr Kledzik, prezes Bilfinger Berger Budownictwo. – Mogą czekać nas dwa lata przestoju na rynku, ale sytuacja wróci do normy – uspokaja.

Jak prognozuje Zbigniew Kotlarek, polski rynek może czekać powtórka sytuacji sprzed pięciu lat, kiedy wiele firm zajmujących się budową dróg musiało zakończyć działalność. Jak szacują eksperci, na rynku działa 350 – 400 firm zajmujących się budową i utrzymaniem dróg. – Nawet połowa z nich może zniknąć z rynku – szacuje Malusi.

– Duże firmy mają pole manewru, by poszukać dochodu na innych rynkach, małe i średnie nie są w tak komfortowej sytuacji – mówi Kotlarek.

W tym roku mają zostać rozstrzygnięte przetargi warte 11 – 12 mld zł. – To trzykrotnie mniej niż w zeszłym roku – mówi Dariusz Blocher, prezes firmy Budimex. – Nowych pojawia się stanowczo za mało. Czekamy na nową pule unijnych pieniędzy, ale jeżeli nic się nie zmieni, to w przyszłym roku będzie dramat na rynku, skończy się bowiem większość trwających przetargów – podsumowuje Blocher. – Z zamówieniami, które mamy, przetrwamy jednak najbliższe dwa lata.

Konrad Jaskóła, prezes spółki Polimex Mostostal, podkreśla, że obecnie realizowane są kontrakty warte ok. 60 mld zł. – W tym roku i w przyszłym branża będzie miała z czego żyć, ale perspektywa jest smutna. Najbardziej ucierpią średnie firmy, które pracują dla nas jako podwykonawcy – mówi. Zwraca uwagę, że na ograniczeniu inwestycji w infrastrukturę ucierpi cała polska gospodarka. – Bankructwa oznaczają zwiększenie bezrobocia. Przez ostatnie lata podstawowym powodem wzrostu gospodarczego były olbrzymie nakłady na infrastrukturę drogową i kolejową. Jeżeli z tego zrezygnujemy, nie ma się co spodziewać rozkwitu gospodarczego kraju,  wręcz przeciwnie – podsumowuje.

Część firm stawia na dywersyfikację działalności. Budimex już od zeszłego roku umacnia  pozycję na rynku budowy torów, przymierza się do rozpoczęcia wywozu i utylizacji śmieci. Bilfinger Berger Budownictwo planuje rozwinąć działalność m.in. na rynku energetycznym i hydrotechnicznym.

Jak podaje Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w tym roku ma być rozstrzygniętych 20 przetargów na budowę w sumie 250 km dróg i autostrad. Wszystkie zostały już ogłoszone. – Na razie nie planujemy ogłaszania kolejnych. Realizujemy prace przygotowawcze, które nie wymagają nakładów finansowych, tak by można było je  kontynuować, gdy pieniądze się pojawią – mówi Hadaj. Rynek szacuje, że trwające przetargi są warte 11 – 12 mld zł.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?