– Wpłynęło kilkanaście ofert od firm i funduszy inwestycyjnych z Polski i ze świata – mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP, właściciela PKP Cargo. Nie chce zdradzić szczegółów, zasłaniając się koniecznością uzyskania zgody zainteresowanych. – Na przełomie maja i czerwca zaprosimy wybrane firmy do due diligence – dodaje.

Według informacji „Rz" w tej grupie są inwestorzy branżowi: francuski SNCF, České Dráhy oraz włoska firma cargo. – Są tam również fundusze – CVC Capital Partners, Bridgepoint (właściciel CTL Logistic), Penta, Oak Tree – mówi nam osoba związana z procesem. Memoranda pobrało ponad 50 podmiotów. Wiadomo, że oferty nie złożyła polska prywatna firma Rholig Suus Logistic. PKP Cargo jest przez rynek wyceniane na ok. 4 mld zł. Zgodnie z rządową strategią właściciela ma zmienić pakiet 50 proc. plus jedna akcja. Przewoźnik w zeszłym roku poprawił swój wynik o 550 mln zł. – Spółka prowadzi rentowną działalność. Pod względem wykonanej pracy przewozowej posiada 62,4 proc. udziału w polskim rynku towarowego transportu kolejowego – mówi Andrzej Massel, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej. Przeprowadzona w latach 2008 – 2010 restrukturyzacja obejmowała m.in. redukcję zatrudnienia. Związki PKP Cargo domagają się wynegocjowania pakietu gwarancji pracowniczych, w tym zatrudnienia, przed due diligence.

Taką możliwość przewiduje Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo.