Równe dopłaty do ziemi w całej UE to polski cel, który podchwyciły inne państwa naszego regionu. Na wyższe stawki liczą zwłaszcza kraje nadbałtyckie, których rolnicy dostają trzy razy mniejsze płatności obszarowe, niż wynosi unijna średnia.
– Teraz obowiązują różne systemy dopłat do ziemi w poszczególnych państwach, od 2014 roku system zostanie ujednolicony – zapewnił w piątek w Warszawie José Manuel Silva Rodriguez, dyrektor generalny ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Komisji Europejskiej.
Nie wykluczył wprowadzenia okresów przejściowych dla nowej polityki. Polska jest im przeciwna.
Rodriguez odwiedził Warszawę przed rozpoczynającym się w niedzielę w Budapeszcie nieformalnym spotkaniem ministrów rolnictwa. Kwestia zrównania dopłat zostanie tam z pewnością poruszona. Nowe państwa członkowskie liczą, że Polska odegra w tej sprawie rolę lidera, ponieważ za miesiąc przejmuje prezydencję UE.
56 mld euro wydaje UE na rolnictwo, co stanowi 40 proc. jej budżetu