Reklama
Rozwiń
Reklama

Morskie rakiety Kongsberga zaliczyły test

Norweski Kongsberg informuje o udanych testach morskich rakiet NSM, które zamówiła polska armia. To jeden z największych kontraktów wojskowych, wart prawie 750 mln zł

Aktualizacja: 27.06.2011 11:00 Publikacja: 27.06.2011 03:47

Rakiety przeciwokrętowe Navale Strike Missiles chce zakupić polska armia dla tworzonego pod Lęborkie

Rakiety przeciwokrętowe Navale Strike Missiles chce zakupić polska armia dla tworzonego pod Lęborkiem Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego

Foto: Archiwum

Manewrujące rakiety przeciwokrętowe Navale Strike Missiles odpalone 17 czerwca na poligonie Point Mugu u wybrzeży Kalifornii pokonały wyznaczoną trasę i zniszczyły cele nawodne – podał producent.

Próby obserwowali norwescy i polscy oficerowie. Jeśli ich raport potwierdzi zalety pocisku, a kolejny sprawdzian – skuteczność integracji z polskim sprzętem, Kongsberg dostanie zielone światło MON i będzie mógł rozpocząć dostawy 50 sztuk trudnych do wykrycia przez radar rakiet, które w przyszłości mają odstraszać wrogów RP na Bałtyku.

Kontrakt zawarty pod koniec grudnia 2008 r. z norweskim koncernem, który oprócz zaawansowanej technologicznie broni produkuje wyposażenie dla przemysłu naftowego (5,7 tys. pracowników, obecny w 25 krajach, 15,5 mld koron zeszłorocznych przychodów), przewiduje zakup kierowanych pocisków najnowszej generacji NSM dla tworzonego pod Lęborkiem Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego (NDR). Prawie czterometrowe, ważące ok. 400 kg pociski o zasięgu 200 km, naprowadzane na cel przez system nawigacji satelitarnej GPS i niezwykle zaawansowaną technologicznie głowicę termowizyjną, mają być precyzyjne i wyjątkowo odporne na zakłócenia.

Niemal połowa pieniędzy wydawanych na dywizjon rakietowy (w pierwszej fazie 430 mln zł) pozostanie w kraju, bo norweski koncern, który jest integratorem przedsięwzięcia i sam produkuje wyrzutnie i rakiety, część wyposażenia zamawia w polskich firmach. Prywatny podwarszawski Transbit dostarczy systemy łączności, a Jelcz – komponenty terenowe, opancerzone ciężarówki, natomiast Centrum Techniki Morskiej w Gdyni zajmie się integracją systemu dowodzenia Marynarki Wojennej RP z NDR.

Kongsberg zamówił też w warszawskim Przemysłowym Instytucie Telekomunikacji (dziś dywizja Bumar-Elektronika) najnowszy wariant trójwspółrzędnych radarów TRS-15 Odra, używanych już w Siłach Powietrznych, z dodatkową możliwością wykrywania i śledzenia obiektów nawodnych.

Reklama
Reklama

Na budowie tarczy przeciw-okrętowej, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów umów offsetowych wartości kilkuset milionów złotych, skorzystają też inne zakłady zbrojeniowe. Zakłady Metalowe Mesko liczą na norweskie technologie, które pozwolą zamienić polskie, produkowane w Skarżysku, niekierowane rakiety w naprowadzane laserowo, precyzyjne pociski powietrze – ziemia. PIT ma otrzymać technologie urządzeń do transmisji danych o sytuacji powietrznej wykorzystujących sojuszniczy system Link 16. Bumar wykorzysta wyniki zleconego przez Kongsberg badania do zwiększenia skuteczności radarów.

Norwegowie ujawnili, że chcieliby swoje rakiety oferować za granicą z polskimi pojazdami i radarami. – Dla wielu państw, które potrzebują dziś nowoczesnej broni do ochrony wybrzeża, a nie dysponują własnymi systemami radiolokacyjnego rozpoznania, tańsze polskie rozwiązania mogą się okazać atrakcyjne – mówił „Rz" Harald Annestad, prezes Kongsberg Defence Systems.

PIT
Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama