By Unia uniknęła kolejnych kryzysów finansowych, konieczne są nie tylko zmiany w zarządzaniu publicznymi finansami, ale także nowe porządki w samych firmach. Z takiego przekonania wyszła Komisja Europejska, publikując Zieloną Księgę na temat nowego ładu korporacyjnego w spółkach notowanych na unijnych giełdach. Główny wróg to stosowanie przez firmy „krótkoterminowej perspektywy" oraz skłonność do podejmowania nadmiernego ryzyka, za które płacą zwykle mniejszościowi udziałowcy.
W Zielonej Księdze Komisja Europejska zadaje obywatelom i instytucjom kilkadziesiąt pytań dotyczących pożądanego kształtu ładu korporacyjnego, przy okazji sugerując niektóre rozwiązania. Odpowiedzieć – do 22 lipca - może każdy chętny. Analitycy z niemieckiego Centrum für Europäische Politik, monitorujący projekty prawa gospodarczego UE, już to zrobili.
Ich analiza nie pozostawia złudzeń. Większość sugestii Komisji zawartych w Zielonej Księdze nadaje się, niestety, do kosza. Po pierwsze, Bruksela zabrała się za sugerowanie regulacji w dziedzinach, w których regulacje te nie mają podstaw prawnych. Traktaty unijne nie dają prawa do decydowania o wynagrodzeniach menedżerów, tymczasem Komisja sugeruje m.in. ujawnianie polityki płacowej w firmach, przyznanie udziałowcom prawa głosu w kwestiach wynagrodzeń oraz tworzenie takich systemów płacowych, które zachęcałyby zarządzających do przyjmowania perspektywy długo-, a nie krótkoterminowej.
Bezprawna – zdaniem CEP – będzie również próba narzucenia „różnorodności" w radach nadzorczych. Chodzi o parytety dla kobiet i obcokrajowców. Zdaniem Brukseli, i jednych, i drugich, jest obecnie we władzach europejskich spółek za mało. – Zasady dotyczące parytetów nie mają znaczenia ponadgranicznego, są więc niezgodne z zasadą pomocniczości – twierdzi CEP.
Kontrowersje wzbudzają również pozostałe proponowane rozwiązania: m.in. pomysł wykluczania większościowych udziałowców z głosowań w sprawie transakcji z podmiotami powiązanymi oraz specyficzna modyfikacja zasady „przestrzegaj lub wyjaśnij" w odniesieniu do zasad ładu korporacyjnego. Komisja chce, by oświadczenia wyjaśniające nieprzyjęcie zasad ładu były objęte nadzorem regulatora, co oznacza de facto wywieranie presji na firmie – presji sprzecznej z zasadą swobody decydowania.