Ta tak tak! Apple produkuje iPada... ale czy kręci filmy? – pytał na dorocznych targach w Berlinie Howard Stinger, prezes Sony. – Udowodnimy, że liczy się nie ten co wymyślił dany produkt tylko ten, kto potrafi wytwarzać je lepiej – zapewniał Stinger.
Japończycy stawiają przed sobą ambitny cel chcąc wgryźć się ze swoim Tablet S na zdominowany przez Apple rynek. Wiadomo, że nie zamierzają walczyć z amerykanami przy pomocy ceny. Koszt zakupu iPada oraz Tablet S będzie porównywalny. Za 16 Gb tableta trzeba będzie zapłacić 499 dol. 32 Gb wersja to już koszt 599 dol. Taka cena będzie wymagała wykazania się naprawdę dobrym produktem, by fani nadgryzionego jabłuszka w ogóle o nim pomyśleli. Samo skopiowanie rozwiązań nie wystarczy i na tym polu ma pomóc ogromne zaplecze rozrywkowe Sony.
- Nowy tablet będzie musiał być znacząco lepszy od iPada, żeby ktokolwiek chciał go kupić. Zwłaszcza przy tak wysokiej cenie – stwierdził Alexander Peterc, analityk PNB Paribas. Motorem napędowym sprzedaży najnowszego produktu Sony ma być nie tylko nowoczesne wzornictwo czy funkcjonalność, ale oferowane na niego filmy i muzyka. – Ogromną przewagą Japończyków jest to, że mają dostęp do ogromnej ilości nagrań muzycznych, filmów czy gier, które mogą wykorzystać w walce z Apple. Kluczem do sukcesu jest stworzenie produktu, który umożliwi łatwy do nich dostęp. Jeśli im się to uda, to moim zdaniem będą w połowie drogi do sukcesu.
Nowa taktyka obrana przez Japończyków ma spore szanse powodzenia. To do nich należy druga na świecie spółka fonograficzna Sony Music Entertainment. Dodatkowo na branży filmowej działa studio Sony Pictures. W efekcie tego, pod względem ilości plików muzycznych czy filmowych, do których dostęp uzyskaliby kupcy Tablet S, trudno będzie konkurować z japońskim gigantem. Ofertę rozrywkową uzupełniać mają gry. Pod tym względem także nie można odmówić Sony doświadczenia. Lata współpracy z producentami tworzącymi aplikacje na Playstation czy PSP na pewno nie zostaną zmarnowane.
Nowy tablet Sony będzie działać w oparciu o system operacyjny Google. Tym sposobem obie firmy chcą wypuścić produkt, który połączy ofertę aplikacji na Androida z muzyką, filmami oraz grami oferowanymi przez Sony.